Thriller "W cieniu zła". Mroczna, niepokojąca książka o powtarzających się zbrodniach w małym miasteczku RECENZJA

Po 25 latach od wyjazdu z małej, rodzinnej miejscowości, Paul Adams postanawia do niej wrócić. Nie zrobiłby tego, gdyby nie choroba matki. Starsza kobieta umiera w hospicjum, to ostatni dzwonek, by się z nią pożegnać.

Paul wyjechał z domu jako kilkunastoletni chłopak i nigdy nie chciał doń wrócić. Gdy miał 15 lat był świadkiem tragicznych wydarzeń. Jego kolega Charlie posunął się do morderstwa, a potem zniknął. Paul dobrze znał Charliego i jego ofiarę. Jeszcze przed morderstwem niepokoiło go zachowanie Charliego, który zmuszał kolegów do dziwnej interpretacji snów, a także ich kontroli. Opowiadał, że w swoich snach spotyka Pana Czerwone Ręce, który morduje swoje ofiary...

Pełen obaw Paul wraca do miasteczka, gdzie okazuje się, że historia się powtarza. Znów dochodzi do serii tajemniczych morderstw nastolatków inspirowanych zbrodnią sprzed wielu lat. Co więcej, historia rozlała się już po internecie i tym trudniej jest wyłapać sprawców. Śledztwo prowadzi policjantka Amanda Beck, która chce najpierw wyjaśnić co dokładnie wydarzyło się ćwierć wieku temu.

Narracja w książce prowadzona jest dwutorowo - o przeszłości opowiada Paul, wydarzenia teraźniejsze to historia Amandy i jej śledztwa. Thriller trzyma w napięciu, a czytelnik w pewnym momencie odkryje, ze miał zupełnie inne podejrzenia co do ofiary. Nie tylko teraźniejszość miesza się z przeszłością, ale i sen z jawą. Autor Alex North myli tropy przez co wydarzenia są jeszcze bardziej zaskakujące. Dobrze skonstruowana fabuła, ciekawe portrety psychologiczne to plus tej książki. Do tego ciągle towarzysząca czytelnikom niepewność - niby śledztwo i rozwiązanie zagadki posuwają się do przodu, ale co i rusz pojawiają się nowe fakty, które burzą to, co już sobie skrupulatnie poukładaliśmy.