Prokuratura Okręgowa w Częstochowie umorzyła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji, którzy 20 lipca 2014 roku mieli pobić Adriana G.
Podczas sekcji zwłok biegli lekarze medycyny sądowej stwierdzili liczne obrażenia, w tym sińce o podłużnym kształcie na tułowiu i kończynach, przy czym - według biegłych - nie przyczyniły się one do jego śmierci. Zdaniem biegłych, mogły one powstać „w sposób czynny lub bierny”.
- Jednocześnie biegli stwierdzili, że bezpośrednią przyczyną śmierci Adriana G. stał się masywny obrzęk mózgu i aspiracja treści wymiotnej do dróg oddechowych, co w świetle uzyskanych badań toksykologicznych było związane z przyjęciem przez pokrzywdzonego substancji należących do tzw. dopalaczy - informuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Wątek udziału policjantów w tym zdarzeniu? Zostali przesłuchani wszyscy funkcjonariusze, którzy pełnili tego dnia służbę w Zawierciu. Zabezpieczono między innymi notatniki, pałki czy też zapisy rozmów policjantów z dyżurnymi. Nic nie wskazuje na to, by funkcjonariusze interweniowali feralnego dnia w parku i przyczynili się do śmierci Adriana G.
Przypomnijmy: przesłuchany na początkowym etapie śledztwa Krystian K. zeznał, że w nocy kontaktował się telefonicznie z Adrianem G., który miał stwierdzić, że „dwóch policjantów go dorwało, goniło lub pobiło, że bolą go kolana i nie jest w stanie przyjść” - do baru. Inne osoby, które przebywały w towarzystwie Adriana G. zeznały, że policjanci, oprócz obserwacji, nie podejmowali wobec nich żadnej interwencji. Ponownie przesłuchiwany Krystian K. stopniowo zmieniał i odwoływał swoje zeznania. Ostatecznie stwierdził, że był pod wpływem alkoholu i nie jest pewny, czy Adrian G. mówił do niego o pobiciu przez policjantów. Powołano także biegłego, aby ustalił, czy doszło do narażenia Adriana G. na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podczas udzielania mu pomocy medycznej w izbie przyjęć Szpitala Powiatowego w Zawierciu. Zakład Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku uznał, że zachowanie lekarza, udzielającego pomocy Adrianowi G. 20 lipca, „było prawidłowe i zgodne z zasadami wiedzy medycznej”. Postanowienie o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocne. Zażalenie mogą złożyć najbliżsi zmarłego. W związku ze śmiercią Adriana G., przed siedzibą Komendy Powiatowej Policji doszło do zamieszek. Prowadzone w tej sprawie śledztwo zakończyło się skierowaniem aktu oskarżenia przeciwko 22 osobom. Obecnie postępowanie toczy się przed Sądem Rejonowym w Zawierciu.
*Firmy pogrzebowe z woj. śląskiego umierają przez długi
*Nowi posłowie i senatorowie z woj. śląskiego ZOBACZ
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
*PiS chce zlikwidować gimnazja i obowiązek szkolny 6-latków REFORMA SZKOLNA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?