Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba natychmiast zmienić strategię walki z pandemią. Lekarze apelują do ministra zdrowia.

Agata Pustułka
Agata Pustułka
pixabay
Naczelna Izba Lekarska nie zostawiła suchej nitki na strategii walki z koronawirusem przyjętej przez nowego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Lekarze chcą natychmiastowych zmian. Na razie mamy chaos. A potrzeba więcej testów, zapewnienia większej liczby łóżek szpitalnych, poprzez możliwość przeniesienia covidowców na oddziały wewnętrzne i chorób płuc jeśli taka będzie potrzeba.

Naczelna Rada Lekarska chce zmian w dokumencie „Strategia walki z pandemią COVID-19 jesień 2020” . Przede wszystkim chce zmian dotyczącym udziału lekarzy-zakaźników w diagnozowaniu chorych przesyłanych przez lekarzy rodzinnych. Czemu? Bo po prostu tylu zakaźników nie ma. Eksperci domagają się też większej liczby testów i zlecania ich nie tylko wtedy, gdy występują cztery objawy covidu (duszność, kaszel, gorączka, osłabienie), bo wszystkie objawy występują u mniej niż 1 proc. zakażonych.

Lekarzy -zakaźników brak
W Polsce jest jedynie 1118 wykonujących zawód lekarzy chorób zakaźnych (posiadających tytuł specjalisty lub specjalizację I stopnia) z czego 313 (28,17 proc.) wg. stanu na dzień 31 XII 2018 r. przekroczyło 67 rok życia. Lekarze ci pracując w zdecydowanej większości w oddziałach zakaźnych mają pod swoją opieką pacjentów wymagających hospitalizacji, dlatego wymaganie, aby konsultowali każdego pacjenta z potwierdzonym w ramach działania POZ zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 nie znajduje uzasadnienia medycznego, a z całą pewnością zakłóci ciągłość opieki sprawowanej przez lekarzy specjalistów na pacjentami hospitalizowanymi.

Lekarz rodzinny też może kierować na izolację
Diagnostyka wykonana przez zakaźników jest sprzecza z rozporządzenie ministra zdrowia, które przewiduje, że lekarz rozpoznający zakażenie wirusem SARS-CoV-2 lub zachorowanie na chorobę wywołaną wirusem SARS-CoV-2 (COVID-19) może skierować pacjenta do leczenia lub diagnostyki laboratoryjnej w kierunku wirusa SARS-CoV-2 w ramach obowiązkowej izolacji lub izolacji w warunkach domowych bez pośrednika w postaci lekarza chorób zakaźnych.

Nie przeocz


Elastyczne zmiany w szpitalach w razie konieczności

Lekarze, widząc coraz większe problemy z zapewnieniem chorym miejsc w szpitalach, uważają, że do systemu leczenia "covidowców" trzeba włączyć również oddziały chorób płuc, a w dalszej potrzebie również oddziały chorób wewnętrznych.
- Leczenie chorych na COVID-19 związane jest z występowaniem objawów ze strony układu oddechowego, co uzasadnia twierdzenie, że w przypadku braku dostępnych miejsc w oddziałach zakaźnych/obserwacyjno-zakaźnych można je zastąpić miejscami w innych oddziałach, które będą w stanie zapewnić tym pacjentom niezbędną opiekę. Takimi oddziałami będą właśnie oddziały chorób płuc, a w dalszej kolejności oddziały chorób wewnętrznych - czytamy w piśmie do ministra zdrowia.

Lekarze dodają, że podejmowanie decyzji o włączeniu do opieki nad pacjentami chorymi na COVID-19 ww. oddziałów powinno być pozostawione w gestii wojewodów, którzy uzyskaliby w ten sposób możliwość bieżącego reagowania na zapotrzebowanie na łóżka szpitalne na obszarze swego działania.

Potrzeba więcej testów
NIL uważa też, że wciąż w Polsce wykonuje się za mało testów. Liczba ta jest daleka od możliwości, którymi dysponuje system ochrony zdrowia.- Zwiększenie liczby wykonywanych testów pozwoli szybciej identyfikować osoby zakażone, poddawać je izolacji lub gdy to konieczne hospitalizacji, co w istotny sposób ograniczy szerzenie się pandemii - ocenia Naczelna Izba Lekarska. Liczba wykonywanych testów powinna być zwiększona a możliwość zlecenia wykonania testów dostępna nie tylko dla lekarzy POZ, ale również innych lekarzy, w tym prywatnie praktykujących. - Tylko szersze testowanie populacji pozwoli ograniczyć wzrost liczby zakażonych osób. Bez takich działań powstrzymanie epidemii będzie niemożliwe - dodają eksperci.

Musisz to wiedzieć

Rozszerzenie grup chorych wymagających testowaniaWedług Izby konieczne jest usunięcie z kryteriów zlecenia testu podczas teleporady warunku jednoczesnego występowania 4 objawów typowych dla COVID-19, ponieważ nie więcej niż ok. 1 proc. pacjentów ma te objawy równocześnie, a ponadto niewykonanie testu przy pierwszych objawach COVID-19 powoduje, że osoba potencjalnie chora nie ma obowiązku izolacji, co oznacza, że będzie mogła przenosić wirusa na otoczenie. Konieczność stwierdzenia 4 objawów jednocześnie nie jest zgodna z przyjętą definicją przypadku COVID-19.
Lekarz powinien mieć też możliwość wystawienia bezpośredniego zlecenia karetce wymazowej, a nie wyłącznie za pośrednictwem Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera