Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Twaróg o decyzji rządu w sprawie darmowej A1: Na szybcika, wybory idą

Marek Twaróg
Marek Twaróg
Marek Twaróg ARC Dziennik Zachodni
„Autostrady płatne i korki – nie podoba się. Autostrady za darmo – też się nie podoba” – ktoś napisał na Twitterze, krytycznie odnosząc się do wszystkich tych, którzy od rana albo śmieją się z pomysłu premiera, albo wskazują na jego słabe strony. (Przypomnijmy: darmowy przejazd autostradą A1 w weekendy nad morze, tylko w sierpniu, może też w okolicy 1 listopada – ogłoszone dzisiaj przez premiera.)

Ale ta krytyka to nie tylko wieczne polskie mękolenie i chęć dołożenia władzy. Nawet jeśli zostawimy na boku dojmujące poczucie żenady, gdy rząd na trzy miesiące przed wyborami tak ewidentnie podlizuje się nieprzemyślanymi decyzjami, to jeszcze zostaje czysta inżyniera polityczna, czy mechanika podejmowania decyzji.

KLIKNIJ TUTAJ I PODPISZ PETYCJĘ:
CHCEMY DARMOWEJ AUTOSTRADY A4 W WEEKENDY

Ta decyzja miała wpisać się w wizerunek odważnego lidera, który jednym cięciem rozwiązuje palące problemy świata, niestety od samego początku wygląda na działanie na szybcika, chaotyczne, nieporadne.

Od rana dzwonimy do urzędników od dróg, z ministrami włącznie, nikt nie wie, co mówić. Bo jak odpowiedzieć na pytanie, dlaczego A1, a nie A4? A może A2? Dlaczego weekend według premiera zaczyna się akurat o godzinie 16 w piątek (korki są w piątki od rana), ale trwa tak sobie pięknie tylko dla tych, co nad morze. Bo ci, co w Tatry z Wrocławia, albo w Karkonosze z Katowic weekendu darmowego od rządu nie dostali. I muszą tkwić w korkach, które zafundował nam jeden z drugim idiota swoimi nieprzemyślanymi decyzjami.

Drobiazgi z stylu, ile to będzie kosztować (i kogo) oraz czy ktoś policzył, jak wzrośnie ruch, skoro będzie za darmo – zostawmy, kto by się tym przejmował. I są jeszcze złośliwe pytania: dlaczego tak łatwo przed wyborami podejmuje się ad hoc takie decyzje, a ważne strategicznie postanowienie o darmowym fragmencie obwodnicy Śląska na A1 (co przyniesie prawdziwą, długoterminową korzyść temu regionowi i o co walczymy któryś rok) jakoś w ogóle premiera nie obchodzi.

Dodam, że ja oczywiście rozumiem, że taki mamy klimat i tak dalej, gdzie bramki, tam korki, ale choć trochę pomyślunku by się przydało. Konsekwencji jakiejś. Dlatego – nawiązując do początku – cieszę się, że spocony kierowca i usmażona rodzina w korku przed bramkami doczekała się jakiejś uwagi premiera. Martwi mnie jednak, że te działania takie akcyjne, dorywcze, niezdarne i sznurkami powiązane.

Twitter @MarekTwarog

Marek Twaróg
redaktor naczelny Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!