Ukryci pod naczepą samochodu ciężarowego Afgańczycy nielegalnie wjechali do Polski. Mężczyźni dobrowolnie poddali się karze

We wtorek, 31 maja, funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Sosnowcu otrzymali informację od tyskich policjantów o dwóch Afgańczykach ujawnionych w Tychach, w naczepie rumuńskiego tira. W wyniku dokonanej przez funkcjonariuszy Straży Granicznej kontroli legalności pobytu ustalono, iż mężczyźni nie posiadają żadnych dokumentów potwierdzających ich tożsamość, w związku z czym zostali zatrzymani.

- Po badaniu wieku kostnego ustalono, że obaj mężczyźni mają po 19 lat, choć w swoich zeznaniach deklarowali niższy wiek - poinformował chor. szt. SG Szymon Mościcki, Rzecznik Prasowy Komendanta Oddziału SG.

Zatrzymani mężczyźni zadeklarowali obywatelstwo Afganistanu. Choć początkowo zakładano, że schowali się oni wewnątrz przestrzeni ładunkowej, w toku prowadzonych czynności służbowych funkcjonariusze Straży Granicznej ustalili, że mężczyźni podróżowali ukryci pod naczepą samochodu ciężarowego, przewożącego plastikowe skrzynie z Turcji. Kierowca ciężarówki, obywatel Rumunii, nie miał pojęcia, że podróżują z nim nielegalni pasażerowie.

- Podczas składania zeznań mężczyźni sami przyznali się do podróżowania pod naczepą samochodu ciężarowego. Cudzoziemcy bardzo często przecinają plomby i chowają się w naczepach transportowych czy w wolnych przestrzeniach - mówi Szymon Mościcki

Cudzoziemcy usłyszeli zarzut przekroczenia granicy z Republiki Czeskiej do Polski wbrew przepisom, przy użyciu podstępu. Obaj bez oporu przyznali się do zarzucanego im czynu i złożyli wyjaśnienia. Następnie dobrowolnie poddali się karze pozbawienia wolności na 6 miesięcy, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 3 lat. Mężczyźni otrzymali również dozór kuratorski.

Wobec cudzoziemców zostały również wszczęte postępowania administracyjne, zmierzające do wydania decyzji zobowiązujących ich do powrotu. Na podstawie systemu EURODAC stwierdzono, iż obydwaj mężczyźni byli już rejestrowani w systemach w związku z zatrzymaniem na terytorium Bułgarii, gdzie pobrano od nich odciski linii papilarnych.

W trakcie czynności służbowych jeden z mężczyzn wyraził wolę ubiegania się o ochronę międzynarodową na terytorium RP. Wobec Afgańczyków został złożony wniosek do sądu o umieszczenie ich w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.