Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ultimate Spider-Man. Tom 12. Superbohaterowie w szkolnych ławach. Efekt jest lepszy niż można się było spodziewać RECENZJA

Bartłomiej Romanek
Bartłomiej Romanek
"Ultimate. Spider-Man. Tom 12" ze scenariuszem Briana Michaela Bendisa i rysunkami Davida Lafuentego oraz Takeshiego Miyazawy to kontynuacja przygód Pajączka w świecie spustoszonym w wyniku niecnych planów zrealizowanych przez Magneto. Głównym bohaterem tego komiksu jest młodzież, bo superbohaterowie wracają do szkolnych ław. Jak wypadł ten zabieg? Całkiem zgrabnie, chociaż to nie jest komiks, który wszystkim przypadnie do gustu.

Ultimate Spider-Man. Tom 12. Superbohaterowie w szkolnych ławach

Tom 12 "Ultimate Spider-Man" jest kontynuacją wcześniejszych wydarzeń. Przypomnijmy, Magneto zabił tysiące ludzi i spustoszył miasto. Gdy wody opadły, ci, którzy ocaleli, muszą odbudować swoje życie. Mysterio postanawia wykorzystać panujący chaos i zawładnąć Nowym Jorkiem.

Kiedy Spider-Man stara się mu przeszkodzić! Mysterio próbuje wszystkiego – od elektronicznych iluzji po bezwzględne zamachy, żeby się go pozbyć. Tymczasem Peter musi się uporać ze swoją nową sytuacją życiową, rywalizującymi o niego dziewczynami, domem pełnym nieobliczalnych nastolatków, sąsiadem obdarzonym niezwykłymi mocami i tajemniczą postacią pojawiającą się w okolicach liceum Midtown.

Jak widać jest to typowa historia o Spider-Mania i Peterze Parkerze. Zarówno życie superbohatera, jak i nastolatka mają wielkie znaczenie dla głównego bohatera. Nie ma co jednak ukrywać, że ten komiks powstał głównie z myślą o młodych czytelnikach, co jest zrozumiałe, bo konieczne jest przyciągnięcie do komiksów kolejnego pokolenia fanów.

To może, (ale nie musi) nieco utrudnić odbiór opowieści przez grono dojrzalszych odbiorców. Przestrzegam jednak, aby się nie zniechęcać, bo pod warstwą licealnych miłości i nastoletnich żartów, kryje się całkiem ciekawy scenariusz, za który odpowiada doświadczony twórca Brian Michael Bendis.

Komiks jest bowiem pełnoprawną historią o superbohaterze, która zwłaszcza pod koniec nabiera rumieńców, z finał sprawia, że z niecierpliwością będziecie oczekiwać kontynuacji. Scenarzysta sięgnął po ciekawe postacie. Wybór wrogów Spider-Mana kilka razy mnie zaskoczył, ale jak najbardziej pozytywnie.

Ważnym wątkiem komiksu są prześladowania mutantów. To kolejna komiksowa lekcja tolerancji. I bardzo dobrze, bo na taką naukę zawsze jest miejsce i czas.

Autorami rysunków są David Lafuente oraz Takeshi Miyazawa. To ciekawi rysownicy, chociaż trochę z nie mojej bajki. Ich kreska mnie nie zachwyca, ale z pewnością wielu fanom przypadnie ona do gustu, zwłaszcza tym reprezentującym młodsze pokolenie komiksomaniaków.

"Ultimate. Spider-Man. Tom 12" to ciekawy tom, który polecam szczególnie młodemu pokoleniu fanów komiksu. Na pewno nie będziecie zawiedzeni.

Recenzja powstała dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera