Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustroń, zielone płuca Śląska, ulubione miejsce wypoczynku klasy robotniczej. ZDJĘCIA

Jacek Drost
Jacek Drost
Były czasy, że wszystkie drogi ze Śląska prowadziły nie do Rzymu, lecz do Ustronia. W PRL-u wypoczywanie pod Równicą było szczytem marzeń niejednego proletariusza.

- Ustroń nie miał jednego domu wczasowego dla bonzów partyjnych. Wprawdzie mieszkali tutaj i Edward Gierek, i generał Jerzy Ziętek, ale do Ustronia po prostu przyjeżdżała, jeśli mogę użyć niemodnego dzisiaj określenia, klasa robotnicza – wspominał przed laty w rozmowie z DZ Benedykt Siekierka, naczelnik (odpowiednik dzisiejszego burmistrza) Ustronia w latach 1982-1990.

Jednak pod Równicą klasa robotnicza miała okazję otrzeć się o tzw. wielki świat zwłaszcza przy okazji corocznego festiwalu piosenki czeskiej i słowackiej, który ściągał gwiazdy polskiej estrady z takimi tuzami konferansjerki jak Krystyna Loska, Bogumiła Wander, Jan Suzin czy Jerzy Jakubowski. Ale festiwal był tylko jedną z wielu atrakcji, jakie czekały tutaj na lud pracujący miast i wsi Górnego Śląska. Fajnie było dotrzeć na szczyt Czantorii pierwszą w okolicy kolejką linową, niezapomnianych wrażeń dostarczały spacery brzegiem Wisły czy okolicznymi beskidzkimi szlakami, zjedzenie na deptaku waty cukrowej czy rozkoszowanie się sokiem z saturatora.

Zaczęło się od kąpieli żużlowych

Zadatki na miejscowość wypoczynkowo-uzdrowiskową Ustroń, ze względu na swoje położenie i specyficzny klimat, miał zawsze. Już na początku XIX wieku popularne pod Równicą były... kąpiele żużlowe. W związku z rozwojem przemysłu, zwłaszcza miejscowych hut, gorący żużel pochodzący z wielkiego pieca wrzucany był do zimnej wody, dodając jej pewnych związków siarkowych.

Robotnicy cierpiący na dolegliwości reumatyczne i gośćcowe odczuwali ulgę po myciu się w zagrzanej żużlem wodzie. Po dalszych badaniach wykorzystał ten fakt właściciel terenu – książę Albrecht Fryderyk Habsburg, który zainicjował budowę w latach 1802-1804 domu z łazienkami obok wielkiego pieca – Hotel Kuracyjny (obecny hotel „Ustroń”).

Dzielnica wypoczynkowa z omem kultury

Zaraz po II wojnie światowej (w 1956 roku Ustroń uzyskał prawa miejskie) starano się Ustroniowi nadać miejski charakter – z roku na rok przy głównej drodze coraz rzadziej można było spotkać drewniane płoty i pasące się zwierzęta, a pojawiało się coraz więcej elementów miejskich. Ale prawdziwy boom nastąpił pod koniec lat 50. ubiegłego wieku po tym, jak w gabinetach Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach zrodziła się koncepcja stworzenia Ustronia jako miejscowości leczniczo-uzdrowiskowej (w planie tym Szczyrk miał być stolicą sportów zimowych, a Wisła bazą na wypady weekendowe i wakacyjne).

Na Wojewódzkiej Radzie Narodowej zaplanowano wybudowanie po raz pierwszy w Polsce całej dzielnicy wypoczynkowej z własnym domem kultury, ośrodkiem zdrowia. To się udało. W dzielnicy Jaszowiec powstało 16 budynków, które istnieją do dzisiaj, na 2,5 tysiąca miejsc. Mocno także inwestowano w infrastrukturę. Dość wcześnie Ustroń miał dobrze rozbudowaną sieć wodociągową, kanalizacyjną, został poprowadzony gazociąg, budowano drogi. W 1968 roku powstała kolej linowa na Czantorię, która była jedyną w okolicy.

W 1967 roku minister zdrowia i opieki społecznej potwierdził prawa uzdrowiskowe Ustronia i wtedy rozpoczęto budowę słynnych piramid w dzielnicy Zawodzie, w 1975 roku otwarto Szpital Reumatologiczny, który był pierwszym tego typu w Polsce południowej.
W każdy weekend niezliczona ilość autobusów wypełnionych górnikami przyjeżdżała do Ustronia. Przez miejscowość przewijało się kilka, kilkanaście tysięcy osób.

Nie było łatwo załapać się na wczasy do Ustronia. Nie jeżdżono wówczas masowo na wczasy za granicę. W Jaszowcu czy Zawodziu standard był wyższy niż gdzie indziej, więc wiele osób chciało się tu dostać na wypoczynek. Na początku ludzie zadowoleni byli z tego, że mają świeże powietrze i mogą w fajnej okolicy napić się wódki, ale z czasem stawali się coraz bardziej wybredni, zaczęli szukać innych atrakcji, w domach wczasowych pojawili się kaowcy odpowiedzialni za organizowanie wolnego czasu gościom, organizowano wycieczki do stadniny koni w Ochabach, przejażdżki Pętlą Beskidzką, zdarzały się krótkie wypady do Czechosłowacji.

– Ale to były dopiero lata 80. Wcześniej był siermiężny socjalizm, w którym wystarczyło pobyć na świeżym powietrzu i miało być dobrze – mówił Siekierka.

Plusy i minusy życia w uzdrowisku

Na rozwoju Ustronia (nieco wyhamował po reformie administracyjnej w 1975 roku, kiedy powstało województwo bielskie) korzystali również miejscowi. Ustroniacy chwalili sobie rozbudowę infrastruktury miejskiej, wielu (szacuje się, że nawet do 50 procent) miejscowych znalazło pracę w obsłudze domów wczasowych, sanatorium, szpitalach.

Z drugiej strony nieustanny tłum turystów bywał dla miejscowych męczący – w letnie dni od rana do wieczora ciężko było przejść chodnikiem, bo cały czas płynęła rzeka ludzi (takie obrazki można zobaczyć także teraz). Miejscowi o jeszcze jedno mieli żal do przyjezdnych – w czasach, kiedy na sklepowych półkach panowały pustki, przybysze z Górnego Śląska stawali się naturalną konkurencją do zakupu deficytowych towarów. Były czasy, że na przyjezdnych patrzono niechętnie. Jeśli do sklepu przywieźli sto par butów, to nie każdy ustroniak je dostał, bo wykupowali je turyści. Ale i tak plusów tego, że Ustroń stał się uzdrowiskiem, było więcej.

Atrakcje Ustronia

Będąc w Ustroniu, warto wjechać nowoczesną kolejką na szczyt Czantorii i skorzystać z letniego toru saneczkowego. Niezapomnianych wrażeń dostarcza wizyta w Leśnym Parku Niespodzianek. Koniecznie trzeba zajrzeć do Muzeum Regionalnego „Stara Zagroda”, a także do Muzeum Ustrońskiego. Wizytówką Ustronia są domy wczasowe w kształcie piramid, autorstwa Aleksandra Franty i Henryka Buszki. To część kompleksu wypoczynkowo-uzdrowiskowego w dzielnicy Zawodzie.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera