W Beskidach przybyło wyborców. Przez wakacje i sanatorium

Druga tura wyborów prezydenckich 2020 przypadała na okres, w którym wielu turystów już wypoczywało lub rozpoczynało letni wypoczynek w Beskidach. Turyści jednak zadbali o to, by móc zagłosować poza swoimi rodzinnymi miejscowościami – w efekcie znacząco wzrosła liczba uprawnionych do głosowania.

Największy wzrost w porównaniu do pierwszej tury wyborów, jaka odbyła się 28 czerwca, zanotował powiat cieszyński - uprawnionych do głosowania w niedzielę 12 lipca było o 2273 więcej, niż dwa tygodnie wcześniej (141 286 w II turze, 139 013 w I turze).

Prym wiódł Ustroń, gdzie uprawnionych do głosowania w II turze było o 1215 więcej, niż w I turze (12 lipca uprawnionych było 15 137, a 28 czerwca 13 922). To efekt nie tylko turystów wypoczywających pod Równicą, ale i kuracjuszy przebywających na turnusach rehabilitacyjnych w Ustroniu.

Więcej osób mogło zagłosować też w Wiśle, gdzie uprawnionych do głosowania było 656 więcej, niż w I turze (9 149 w I turze i 9 805 w II turze). Wzrosła także liczba uprawnionych w Brennej (550 osób więcej - 9 134 w I turze, a w II 9 684). Podobnie w Istebnej – 268 uprawnionych do głosowania więcej (9 309 w I turze i 9 577 w II turze).

O blisko tysiąc osób więcej (dokładnie 981) zagłosować mogło w niedzielę 12 lipca powiecie żywieckim. Wzrosty odnotowały gminy Rajcza (237 osób więcej), Milówka (136 osób) i Węgierska Górka (81 osób).

W powiecie bielskim pod tym względem wybija się tylko Szczyrk, gdzie w drugiej turze uprawnionych do głosowania było 513 osób więcej, niż dwa tygodnie wcześniej (w I turze 4 922, a w II turze 5 435).

Beskidy niejednoznacznie opowiedziały się za Andrzejem Dudą, bowiem w powiecie cieszyńskim wygrał Rafał Trzaskowski (52,35 proc. poparcia). Andrzej Duda nieznacznie wygrał w powiecie bielskim (51,32 proc. poparcia) i zdecydowanie w powiecie żywieckim (63,62 proc. poparcia).