W Beskidach trwa ostatnie odliczanie do rozpoczęcia sezonu narciarskiego

CZYTAJ KONIECZNIE: Serwis narciarski Dziennika Zachodniego [SPRAWDŹ WARUNKI ŚNIEGOWE]

Z powodu opadów śniegu i ujemnych temperatur utrzymujących się od kilku dni, w paru beskidzkich ośrodkach narciarskich armatki poszły w ruch. Przez ostatnie noce trasy były systematycznie naśnieżane i niektóre są gotowe do przyjęcia pierwszych narciarzy. Wszystko więc wskazuje na to, że w tym roku sezon narciarski rozpocznie się o tydzień wcześniej niż w ubiegłym roku, kiedy to dopiero 15 grudnia jako pierwszy wystartował wyciąg Bartek na Białym Krzyżu w Szczyrku, a dopiero tydzień później dołączyły do niego inne. Według wszystkich znaków na niebie i ziemi w tym roku również jako pierwszy zainauguruje sezon Szczyrk, gdzie od poniedziałku trwa naśnieżanie tras w rejonie Pośredniej i Soliska, w górnej części Skrzycznego oraz na Białym Krzyżu. Z ostatnich doniesień wynika, że będzie tam można jeździć już od jutra.

W pozostałych beskidzkich ośrodkach w Wiśle, Korbielowie, Istebnej czy Zwardoniu trwają ostatnie przygotowania do sezonu. Właściciele bacznie obserwują pogodę i sygnał do startu dadzą dopiero w przyszłym tygodniu.

Ten sezon zapowiada się ciekawie, bo beskidzkie ośrodki poczyniły sporo inwestycji, mających umilić narciarzom pobyt na stokach. Zamontowano nowe kanapy, niektóre trasy zostały zmodernizowane, poprawiono system naśnieżania. Teraz wszystko zależy od pogody.

*Niesamowity Dreamliner w Pyrzowicach ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*HC GKS Katowice od szatni ZOBACZ ZDJĘCIA TYLKO W DZ
*Ślązacy zazdroszczą Katalończykom autonomii: prawda czy fałsz? [CZYTAJ I SKOMENTUJ]