Sytuacja jest dynamiczna. Wiadomo na dziś tyle, że powinniśmy mieć możliwość rekreacyjnego skorzystania z basenów, natomiast aquaparki i całe kompleksy basenowe na razie będą musiały poczekać na swoją kolej.
- Ta decyzja oznacza, że będziemy się teraz w najbliższych dniach przymierzać do otwarcia w określonych warunkach sanitarnych miejskich basenów – mówi Wojciech Juroff, naczelnik Wydziału Kultury, Sportu i Organizacji Czasu Wolnego w dąbrowskim Urzędzie Miejskim. - Musimy poczekać na szczegółowe wytyczne, jakie pojawią się w rozporządzeniu. Wiadomo bowiem, że nasze baseny mieszczą się w szkołach, a te działają w szczególnych, pandemicznych warunkach. Trzeba będzie więc dokładnie ustalić, kto, kiedy i na jakich warunkach z takiej pływalni mógłby skorzystać – dodaje, podkreślając, że dziś z basenów korzystają ci uczniowie, którzy mają tam profesjonalne zajęcia. Realizowane są tam także zajęcia w zakresie gimnastyki korekcyjnej.
Nemo nadal zamknięte. Baseny i tak są puste, bez wody
Pewnie wielu chętnych wybrałoby się również do Nemo Wodnego Świata, który oferuje nie tylko basen dla profesjonalistów, ale także strefę aktywnego wypoczynku w wodzie, zjeżdżalnie a do tego np. sauny. Na razie jest to wykluczone, bowiem rząd RP nie wydał zgody na – nawet warunkowe – otwarcie aquaparków.
- W przypadku dąbrowskiego Nemo sytuacja jest i tak nieco bardziej skomplikowana. Czas zamrożenia gospodarki oraz sfery aktywności i wypoczynku Nemo wykorzystuje bowiem na niezbędne remonty, modernizacje i konserwacje. Wszystkie baseny są bez wody, więc trzeba byłoby je wypełnić od nowa – mówi Wojciech Juroff.
Zobacz koniecznie
- A przepisy w takich przypadkach mówią, że woda w basenach musi odstać, ustabilizować się około tygodnia, potem jest badana przez Sanepid. I dopiero po pozytywnej decyzji Sanepidu obiekt mógłby zostać otwarty. Taki proces zazwyczaj trwa od 10 dni do nawet dwóch tygodni. Tak więc dobrze byłoby dla nas, gdybyśmy wiedzieli z dłuższym wyprzedzeniem, kiedy aquaparki będą mogły zostać ponownie otwarte – dodaje.
Podczas ostatniej sesji dąbrowscy radni zdecydowali o przekazaniu 5 mln Nemo. Jak tłumaczyły miejskie władze konieczność dokapitalizowania wynikła z trudnej sytuacji finansowej, w jakiej spółka znalazła się w czasie epidemii i wymuszonego zawieszenia działalności. Spółka nie świadczyła usług, a tym samym nie generowała w 2020 roku przychodów przez 174 dni, czyli niemal pół roku. Przy tym nie mogła skorzystać z rządowych tarcz antykryzysowych, a musiała ponosić stałe koszty związane z utrzymaniem obiektu. Nemo ma kilka pomysłów na poszerzenie swojej oferty, a także zmniejszenie kosztów utrzymania kompleksu. Jeśli znajdą zastosowanie w praktyce, to jest szansa, że kompleks basenowy wyjdzie na prostą.
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?