W Mysłowicach wielki dym. Co poradzą strażacy?

W Muzeum Pożarnictwa rozpoczęła się konferencja, podczas której administratorzy budynków będą mogli wiele dowiedzieć się na temat bezpieczeństwa w sezonie grzewczym. Czad co roku zbiera śmiertelne żniwo. Dwa lata temu w Śląskiem mieliśmy 706 zatruć, w tym 30 ze skutkiem śmiertelnym. W ubiegłym sezonie zimowym – 695 zatruć i 27 ofiar.

Aby wejść na teren Muzeum Pożarnictwa trzeba przejść przez zadymiony namiot.

– Wiele osób ma opory, choć to po prostu nieszkodliwy, sztuczny dym. Chcemy w ten sposób uświadomić zagrożenie tlenkiem węgla – podkreśla Jarosław Wojtasik, rzecznik śląskiego komendanta Państwowej Straży Pożarnej.

Tematyka konferencji związana jest z sezonem grzewczym i ogólnopolską kampanią przeciw zaczadzeniom. Skierowana jest przede wszystkim do przedstawicieli spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych oraz zarządców dużych budynków mieszkalnych i kamienic.

Wśród zaproszonych gości są między innymi: Wojewoda Śląski dr Zygmunt Łukaszczyk, Marszałek Województwa Śląskiego Mirosław Sekuła, Prezydent Miasta Mysłowice Edward Lasok, Komendant Główny PSP gen. brygadier Wiesław Leśniakiewicz, Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego Grzegorz Kamieniowski.

W konferencji ma także wziąć udział strażak z Wielkiej Brytanii, który podarował naszym strażakom czujki wykrywające czad. To te same czujki, jakie dwa tygodnie temu przekazaliśmy trzem Czytelnikom Dziennika Zachodniego. Urządzenia, które kosztują od 20 do 50 zł ratują życie. W Wielkiej Brytanii są powszechnie montowane tam, gdzie są paleniska, gazowe ogrzewacze wody. U nas to ciągle rzadkość.

Jarosław Wojtasik podkreśla, że potrzeba zorganizowania takiej konferencji zrodziła się w związku z trwającą od lat czarną serią zatruć tlenkiem węgla w budynkach mieszkalnych. Również w tym roku, od początku sezonu grzewczego, do tragedii dochodzi niemal codziennie. Państwowa Straż Pożarna w swoich statystkach odnotowuje liczne przypadki zatruć tlenkiem węgla. – Wokresie od 1 października do 26 listopada w województwie śląskim odnotowano 367 zdarzeń, w których śmierć poniosły 2 osoby, a poszkodowanych zostało 106 osób – podkreśla strażak.

Często okazuje się, że przyczyną powstania tragedii są zaniedbania, niewiedza, ignorancja przepisów, czy wadliwe instalacje odprowadzania spalin. Pomimo, że pożary w budynkach stanowią niewielki odsetek wszystkich pożarów, to właśnie w nich poszkodowanych jest najwięcej osób.

*Ślązak Roku 2013 już wybrany! Poznajcie zwycięzców DUŻO ZDJĘĆ
*Koniec dramatu 32-letniej Małgosi Komorowskiej z Jastrzębia. Odzyska zdrowie?
*Niesamowity rekord prędkości Pendolino w Polsce 291 km/h ZDJĘCIA + WIDEO
*Wojak Boxing Night RELACJA+ZDJĘCIA Jonak i Kołodziej zwyciężają!