W Radzionkowie cztery osoby zatruły się czadem. 1,5-roczne dziecko trafiło do szpitala

Coraz więcej osób pamięta o zamontowaniu czujników tlenku węgla, który informując o podwyższonym jego stężeniu w pomieszczeniu, może uratować życie. Tak było w nocy, 30 września, w Radzionkowie. Przez telefon alarmowy 112, do straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie o uruchomieniu się czujnika w jednym z domów jednorodzinnych.

Przebywało w nim 5 osób. Urządzenia strażaków potwierdziły wysokie stężenie czadu w domu.

- Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępów straży pożarnej, zabezpieczono miejsce oraz ewakuowano 5 osób znajdujących się w budynku. Dokonaliśmy pomiarów detektorem wielogazowym na obecność tlenku węgla, który wykazał jego duże stężenie, rzędu niespełna 500 ppm. Przebadano także domowników na obecność tlenku węgla w organizmie. Okazało się, że osoby były podtrute. Na miejsce zadysponowany został Zespół Ratownictwa Medycznego. Cztery z pięciu domowników zostało przetransportowanych do szpitala, w tym dziecko w wieku 1,5 roku - przekazał nam mł. kpt. mgr inż. Wojciech Poloczek, Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach.

Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną zdarzenia była prawdopodobnie nieszczelność przewodu kominowego.