W Siewierzu chcą obwodnicy, ale z lewoskrętem

Usunięcie lewoskrętów nastąpi zaraz po oddaniu do użytku obwodnicy miasta, czyli w styczniu. Zdaniem siewierzan, kierowcy nie będą chcieli odwiedzać miasta, z którego wyjazd zmusza do wjazdu na obwodnicę. A to doprowadzi do powolnego obumierania Siewierza oraz utrudni np. dojazd karetek czy wozów strażackich. Zaś samo miasto zostanie podzielone na dwie części, między którymi przejazd będzie bardzo skomplikowany.

- Co mają zrobić ludzie, którzy mieszkają w zachodniej części miasta? Tam nawet przyjazd karetki czy straży pożarnej będzie problemem - martwi się Marek Kubik, członek Komitetu Społecznego. - Nie mówiąc już o turystach, których od przyszłego roku, na pewno będzie coraz mniej. Przecież nikt nie będzie chciał zwiedzać miasta, z którego wyjazd to labirynt?! Szkoda naszego rynku i odrestaurowanego zamku - dodaje poirytowany.

W siewierskim magistracie także uważają, że brak możliwości skręcenia w lewo jest dla gminy niekorzystnym rozwiązaniem.

- Komunikacja miejska, jak i karetki pogotowia wjeżdżają do Siewierza od strony Będzina. Jeśli nie będzie lewoskrętów, to każdy autobus i karetka z rannym będzie musiała wjechać na obwodnicę, co bez wątpienia wydłuży czas dojazdu - przekonuje Małgorzata Zdeb, kierownik referatu gospodarki komunalnej i lokalowej UMiG w Siewierzu.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach podkreśla, że budowa obwodnicy ma wyprowadzić ruch samochodów ciężarowych z centrum miasta. Tego przecież od dawna chcieli mieszkańcy. Wszystkie wjazdy i zjazdy będą oznakowane i czytelne. Zaś brak możliwości skrętu w lewo poprawi bezpieczeństwo mieszkańców, bo właśnie na tym skrzyżowaniu, przez które codziennie przejeżdża około 50 tys. samochodów, dochodzi do wielu wypadków.

- Skrzyżowanie powstanie w takiej formie, aby jak najbardziej zwiększyć bezpieczeństwo - tłumaczy Dorota Marzyńska, rzeczniczka GDDKiA w Katowicach. - Dla kierowców, którzy do tej pory korzystali ze skrętu w lewo zmieni się tylko to, że w przeciwnym kierunku będą mieli do przejechania kilkaset metrów, a zjazd z trasy na odpowiedni pas będzie o wiele bezpieczniejszy - dodaje rzeczniczka. Jej zdaniem takie rozwiązanie nie zmniejszy atrakcyjności miasta. - Siewierskie zabytki mają już swoją renomę i cieszą się dużą popularnością. Dlatego jestem daleka od stwierdzenia, że brak lewoskrętów źle wpłynie na atrakcyjność turystyczną miasta - stwierdza.