Wernisaż uskrzydlonych prac Agnieszki Gui w Jaworznie ZDJĘCIA

Agnieszka Guja zaprezentowała swoje nowe prace. Jej niezwykłe anioły możemy oglądać na wystawie „Emocje w skrzydłach” w Bibliotece Głównej przy rynku w Jaworznie.

- Przygotowałam zabawę dla odwiedzających. Nie nazwałam rzeźb, a każdy kto przyjdzie, może nadać im tytuły i wrzucić do koszyka. To taka interaktywność. Z pewnością wykorzystam te nazwy, jeśli jakaś mnie urzeknie będę szukała autora lub autorki i chciałbym go jakoś wynagrodzić.

Na wystawie możemy podziwiać 22 prace artystki.

- Anioły wykonane są z tkaniny, są utwardzane. Tworzenie rzeźby zajmuje od 8 do 14 godzin - mówi Agnieszka Guja.

Poprzednio w Jaworznie mogliśmy podziwiać m.in. wystawę Anioł w Jaworznie. Ta różni się jednak od poprzedniej

- Jak sama nazwa wystawy wskazuje, tym razem skupiłam się na skrzydłach moich aniołów. Są bardzo zróżnicowane. Skrzydła to także metafora, bawiłam się tym - mówi artystka.

Dlaczego anioły towarzyszą pani Agnieszce?

- Mówią, że anioł to istota bez ciała. Są dobre, ciepłe i bliskie człowiekowi od samego początku. Są swoistymi opiekunami i ochroniarzami. Każdy z nas ma swojego Anioła Stróża, gdzie niektórzy doświadczają jego obecności w życiu codziennym. Aby anioł był bliżej człowieka, trzeba nadać mu ciało, utożsamić z nowym domem i podopiecznym. Tworzę anioły, bo wierzę w ich moc. Wierzę, iż są zawsze wtedy kiedy ich potrzebujemy. Jako ludzie przechodzimy swoisty renesans wiary w nie. Być może pośpiech w życiu i brak czasu powoduje, że zapominamy nie tylko o innych, ale głownie o sobie. Nagle przystajemy i odszukujemy swojego anioła. Poprzez swoje prace chcę, by ludzie zatrzymali się czasami. Nabrali refleksji i zaczęli mówić o tym, co dobrego w życiu ich spotyka - powiedziała Agnieszka Guja.

Kolejna wystawa artystki odbędzie się w maju w Kinoteatrze Muza w Sosnowcu. Agnieszka Guja weźmie także udział w Art Naif Festiwal w Szybie Wilsona. W zeszłym roku mogliśmy podziwiać tam kilka prac artystki.