Wielka Wyprawa Maluchów z Bielska-Białej do Monte Carlo wyruszy dziś (wtorek). Pojadą po milion dla dzieci

Trasa wyprawy fiacików poprowadzi przez siedem krajów i potrwa osiem dni, jej długość wyniesie 4 tysiące kilometrów. Wyruszy na nią 35 załóg, w tym wyjątkowy duet Sobiesław Zasada i Longin Bielak, którzy łącznie liczą 190 lat. Wśród uczestników znajdą się również popularni zwłaszcza w świecie motosportu Janusz Szerla, Rafał Sonik, Bartosz Ostałowski oraz Kajetan Kajetanowicz.

Wielka Wyprawa Maluchów, która wystartuje we wtorek o godz. 12:00 spod Gemini Park w Bielsku-Białej, ma wymiar charytatywny określony hasłem #JedziemyPoMilion dla dzieci. Celem projektu jest pomoc dzieciom, które ucierpiały w wypadkach drogowych. Środki zebrane w ramach projektu zostaną przekazane Fundacji Polskiego Związku Motorowego, której celem jest niesienie pomocy ofiarom wypadków drogowych w procesie leczenia oraz rehabilitacji, a także upowszechnienie wśród dzieci i młodzieży, wiedzy o zasadach bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Dla Kajetana Kajetanowicza przesiadka z rajdowej skody fabii do fiata 126p będzie sentymentalną podróżą do początków sportowej kariery. Swoje pierwsze starty czterokrotny Rajdowy Mistrz Polski zaczynał właśnie od jazdy maluchem. Co więcej, Kajetanowicz wywalczył pierwsze w karierze zwycięstwo za kierownicą fiata 126p w Rajdzie Cieszyńska Barbórka w 2001 roku. Z okazji zbliżającej się wyprawy na wyścigowym fiacie 126p Kajetanowicza pojawiło się hasło: „Superprędkość pomagania”.

– Na wyprawę pojadę z żoną Anetą, wspólnie spędzimy czas, którego zazwyczaj nie mamy dla siebie aż tyle. Mamy ogromną motywację – pomoc dzieciom. Na czas wyprawy nasze pociechy zostawiamy w domu z dziadkami, a my jedziemy, aby pomóc innym, choć tak naprawdę jedziemy dla wszystkich dzieci. Pragniemy, aby wypadków z udziałem najmłodszych w przyszłości było mniej, a życzyłbym sobie, aby nie było ich wcale – powiedział Kajetan Kajetanowicz, ambasador Wielkiej Wyprawy Maluchów.

Na trasę wyruszą także polscy twórcy internetowi. Wśród nich m.in. Remigiusz „ReZi” Wierzgoń, któremu będzie towarzyszył na prawym fotelu Szymon Szumniak z ekipy Thunder Crew, znany jako „Szumi”. Internetowy skład zasili też Robert Buczyński z kanału Hi_5, który specjalizuje się w treściach motoryzacyjnych.

Zrzutka została utworzona przez Fundację STARS4STARS przy wsparciu portalu zrzutka.pl. Założycielem fundacji jest Rafał Sonik, zwycięzca Rajdu Dakar, 9-krotny zdobywca Pucharu Świata. Link – TUTAJ.

Tuż przed wyjazdem do Monte Carlo, maluszki będą przemieszczały się po Bielsku-Białej, co oznacza utrudnienia na drogach. We wtorek, od północy do godziny 13:00, wyłączona z ruchu pozostanie południowa jezdnia ulicy Bora-Komorowskiego – na odcinku od ul. Leszczyńskiej do ul. Partyzantów. Wyłączony z ruchu będzie także plac Ratuszowy – w godz. 8:00-9:00, od posesji nr 5 do ulicy Stojałowskiego.

Zaplanowany przejazd maluchów z Hotelu Szyndzielnia przed Ratusz spowoduje czasowe utrudnienia na alejach Armii Krajowej i Andersa oraz ulicach Leszczyńskiej, Sempołowskiej i Dmowskiego (między 8:00 a 8:20). Następnie kolumna ruszy w kierunku centrum handlowego Gemini Park, co utrudni ruch na ul. Dmowskiego, Sempołowskiej, Leszczyńskiej i Partyzantów (między 8:20 a 9:00). Od 12:00 należy spodziewać się utrudnień na alei Andersa i na drogach w kierunku trasy S52 (kierunek na Cieszyn).

Trasa Wielkiej Wyprawy Maluchów przebiega przez siedem krajów. Z Bielska-Białej wyruszy na Słowację, kierując się do Austrii, gdzie na torze w Greinbach odbędą się pokazowe przejazdy sportowych maluchów. Następnie przez malowniczą, ale i wymagającą trasę przez szczyt Grossglockner wjedzie do Włoch, gdzie przystankiem będzie słynne Museo Mille Miglia w Bresci. Do Monako dotrze przez francuskie Chambery, trasą dawnego Rajdu Monte Carlo. W drodze powrotnej przejedzie przez znaną przełęcz Stelvio, następnie przez Czechy, aż do Bielska-Białej.

Według policyjnego raportu, w ubiegłym roku w Polsce doszło do ponad 21 tys. wypadków („wypadki”, czyli takie zdarzenia, w wyniku których przynajmniej jedna osoba została poszkodowana – red.), w których zginęło prawie 1,9 tys. osób, a blisko 25 tys. zostało rannych. Oznacza to, że każdego dnia na polskich drogach średnio ginęło pięć osób, a 68 odnosiło obrażenia.

W swoim raporcie policja przedstawia dokładne zestawienia dotyczące wieku zarówno sprawców, jak i ofiar wypadków. Okazuje się, że wśród kierujących pojazdami najwyższym wskaźnikiem liczby spowodowanych wypadków na 10 tys. populacji odznaczają się osoby w wieku 18-24 lat. W liczbach bezwzględnych najwięcej ofiar śmiertelnych stanowiły osoby w wieku 60 lat lub więcej – w 2022 roku na polskich drogach zginęło 590 z nich. W 1794 spośród ubiegłorocznych wypadków drogowych brały udział dzieci do 14. roku życia włącznie – 53 z nich poniosło śmierć, zaś 1863 doznało obrażeń. Najwięcej wypadków z udziałem dzieci ma miejsce w miesiącach wakacyjnych. Najwięcej ofiar śmiertelnych stanowiły osoby kierujące pojazdami (1111 osób). 460 zabitych było pieszymi, zaś 325 – pasażerami.

W raporcie znajdziemy również informacje, które przynoszą nadzieję. Rok 2022 był najbezpieczniejszym rokiem na polskich drogach w przeciągu ostatnich dziesięciu lat – i to pomimo coraz większej liczby zarejestrowanych w kraju samochodów i motocykli.