Wielki Poniedziałek to czas pokuty

Liturgia Wielkiego Poniedziałku upamiętnia ostatnie chwile Jezusa przed śmiercią na krzyżu. Nie wyróżnia się jednak niczym szczególnym - msze święte są odprawiane jak w dni powszednie Wielkiego Postu. Wielki Tydzień ma w Kościele katolickim tak duże znaczenie, że nie dopuszcza nawet uroczystości. Gdyby zaś takie wypadły, odkłada się je na czas po Wielkanocy i jej oktawie.

W kościołach usłyszymy dziś, że ostatnie dni swojego życia - czas od Wielkiego Poniedziałku do Wielkiej Środy włącznie - Jezus spędzał w Jerozolimie, nauczając w świątyni. Na noc wracał do odległej kilka kilometrów Betanii, aby tam przenocować u swoich przyjaciół. Gościny Jezusowi i jego uczniom udzielał Łazarz i jego siostry - Marta i Maria w swoim domu. O zdarzeniu w domu Łazarza, które miało miejsce na dwa dni przed zdradą Judasza, opowiada dzisiejsza Ewangelia. Pierwsze czytanie przywołuje proroctwo proroka Izajasza o Słudze Bożym ofiarowanym za zbawienie świata.

Duszpasterze podkreślają, że Wielki Poniedziałek, Wielki Wtorek i Wielka Środa to najlepszy czas, do tego by przystąpić do sakramentu pokuty. By dobrze przeżyć czas Triduum Paschalnego, wierni powinni być w stanie łaski uświęcającej.

Tymczasem w wielu domach w regionie ostatnie dni przed Wielkanocą to czas wiosennych porządków i okres mobilizacji w pracy. Spóźnialscy wybierają się do urzędów skarbowych, by złożyć zeznania roczne.