Trener tyszan, Jan Żurek, próbował nieco bagatelizować pomyłkę Małka, sugerując, że kartka została być może pokazana już po zejściu Słowaka poza linię boczną i dotyczyła więc de facto zawodnika rezerwowego. Płocczanie mają jednak inne zdanie i poczucie krzywdy. Dlatego właśnie złożyli protest do PZPN. Działacze Wisły liczą, że piłkarska centrala podzieli ich opinię i nie zatwierdzi końcowego rezultatu meczu i zdecyduje się, na któryś z następujących wariantów:
- powtórzenie meczu
- powtórzenie ostatnich 20. minut przy wyniku 1:0, ale w dziesięciu tyszan przeciwko jedenastu gościom
- walkower dla Wisły, chociaż to najmniej prawdopodobne, bo błąd popełnił arbiter
Tyszanie przyjęli informację o proteście ze spokojem.
- Rozumiemy to posunięcie Wisły, bo pewnie postąpiliśmy tak sami. Jednak błąd popełnił sędzia i naszym zdaniem tylko on powinien być ukarany, a nie nasz klub - komentuje wniosek Wisły Michał Rus, rzecznik GKS.
Z piłkarskich doświadczeń także wynika, że sprawa zakończy się jedynie karą dla sędziego (jeszcze niedawno jednego z czołowych arbitrów ekstraklasy). Weryfikacje wyników zdarzają się właściwie jedynie w sytuacjach, gdy w jednej z drużyn grał piłkarz nieuprawniony.
*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*Kto najwybitniejszym absolwentem śląskich uczelni? [PLEBISCYT DZ]
*Najpiękniejsze Polki w Kalendarzu Charytatywnym 2014 [ODWAŻNE ZDJĘCIA]
*Najlepsze przepisy na pyszne dania GOTUJ Z DZIENNIKIEM ZACHODNIM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?