Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Rudy Śl. wyrzucają Fundację im. Jana Karskiego

Joanna Oreł
Kaya Mirecka-Ploss, inicjatorka powstania Instytutu
Kaya Mirecka-Ploss, inicjatorka powstania Instytutu Marzena Bugała
Kiedy trzy lata temu pewne już było, że Międzynarodowy Instytutu Tolerancji i Dialogu im. Jana Karskiego powstanie właśnie w Rudzie Śląskiej - władze miasta, jego mieszkańcy i fundatorzy instytutu nie kryli radości. Dzisiaj władza się zmieniła, a wraz z nią nastroje.

Prezydent Grażyna Dziedzic szuka oszczędności gdzie się da. Teraz uznała, że nie będzie dofinansowywać fundacji: fundacja ma płacić 10 tys. zł miesięcznie za użyczenie lokalu. Ta jednak nie ma pieniędzy. Czy to oznacza, że placówka zostanie zamknięta?

- Na razie konsultujemy się i nie mówimy głośno o tym, czy zmienimy siedzibę Instytutu. Nie chcemy opuszczać Rudy Śląskiej, bo tego nie chciałaby ani Kaya Mirecka-Ploss, inicjatorka powstania Instytutu, ani sam profesor Jan Karski - zapewnia Aleksander Majcher z Międzynarodowego Instytutu Dialogu i Tolerancji im. Jana Karskiego.

Nie dziwi to tym bardziej, że plany rozwoju Instytutu były duże. Oprócz działalności edukacyjnej i kulturalnej miał tu powstać m.in. gabinet profesora Jana Karskiego. To miało być prawdziwe forum wymiany doświadczeń, dyskusji o tolerancji i nie tylko. Dziś jednak, wyremontowana za 2 mln zł willa - siedziba Instytutu - stoi pusta, a pamiątki po profesorze czekają w Regionalnej Izbie Gospodarczej w Katowicach.

- O takim miejscu marzy każde miasto - nie można tego zmarnować. To nie tylko międzynarodowa promocja, ale i zachęcenie mieszkańców do działania - podkreśla Bożena Łobzowska, prezes Międzynarodowego Instytutu Dialogu i Tolerancji im. Jana Karskiego.
To nie przekonuje władz miasta.

- Fundacja jest podmiotem niezależnym od miasta. Nie stać nas na zadania dodatkowe - komentuje tę decyzję Adam Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej.

Musimy oszczędzać
Z prezydent Rudy Śląskiej Grażyną Dziedzic rozmawia Joanna Oreł

To miała być szansa na promocję miasta i zachęcenie mieszkańców do działania. A teraz być może Instytut wyprowadzi się z Rudy Śląskiej...

Fundacja Międzynarodowy Instytut Dialogu i Tolerancji im. Jana Karskiego w Rudzie Śląskiej jest podmiotem niezależnym od miasta. Jeżeli fundacja zapewni finansowanie działalności Instytutu, to nie ma przeszkód dla funkcjonowania tej placówki przy ul. Mickiewicza 2.

Czy fundacja poradzi sobie bez dotacji władz?
Pragnę przypomnieć, iż fundacja może pozyskiwać środki z zewnątrz. Miasta nie stać
na zadania dodatkowe. Trzeba pamiętać, że ze względów ekonomicznych musieliśmy zwalniać pracowników.

Na początku marca zbierze się Rada Instytutu. Później na walnym zgromadzeniu spotkają się też fundatorzy. Jeżeli podejmą decyzję, że fundacja zostanie jednak w naszym mieście, to na jakich warunkach?

Koszty eksploatacji wyremontowanego budynku przy ul. Mickiewicza to ok. 10 tysięcy złotych miesięcznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!