Wodzisław Śląski. Tragedia nad Balatonem. 37-latek, który utonął na kąpielisku był pijany. Chciał przepłynąć na drugą stronę

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
37-latek utonął na kąpielisku Balaton.
37-latek utonął na kąpielisku Balaton. arc.
Podczas próby przepłynięcia na drugą stronę utonął 37-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego na kąpielisku Balaton w Wodzisławiu Śląskim. Jak ustalono, mężczyzna zanim wszedł do wody, miał biesiadować z dwoma kolegami. Mężczyźni pili alkohol...

Wodzisław Śląski. Tragedia nad Balatonem. 37-latek, który utonął na kąpielisku był pijany. Chciał przepłynąć na drugą stronę

Znane są już szczegóły dotyczące tragicznego wypadku nad wodą, do którego doszło w niedzielę, 15 maja, około godziny 11:00 nad wodzisławskim Balatonem. Przypomnijmy, utonął tam 37-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego. Jak mówi podkom. Patryk Błasik z KPP w Wodzisławiu Śląskim tragedia rozegrała się w trakcie biesiady nad wodą.

- Jak wynika z relacji świadków, na kąpielisku Balaton trzech mężczyzn miało spożywać alkohol. Jeden z nich postanowił przepłynąć na drugą stronę - relacjonuje mundurowy z wodzisławskiej policji.

Pomysł jednego z mężczyzn okazał się tragiczny w skutkach. Po przepłynięciu krótkiego dystansu 37-latek zaczął się topić. - Około 10 metrów od brzegu mężczyzna wszedł pod taflę wody, spod której już nie wypłynął - przyznaje podkom. Patryk Błasik.

Kompani mężczyzny podjęli dramatyczną próbę ratowania kolegi, a kiedy ta się nie powiodła, zadzwonili po służby ratunkowe. Na miejscu interweniowała policja, pogotowie ratunkowe oraz dziesięć zastępów straży pożarnej. Zadysponowana była również Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Bytomia, którą jednak ostatecznie zawrócono z trasy.

Nie przeocz

Wydobyciem topielca z wody zajęli się strażacy, którzy jak podkreślali nie było łatwe. Ze względu na miejsce, w którym zaczął topić się mężczyzna - głębokość sięgała tam nawet trzech metrów - konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu. Dodatkowo, ratowanie 37-latka utrudniał także brak przejrzystości wody.

Gdy 37-latka wydobyto z wody, rozpoczęła się jego reanimacja. Ta jednak nie przyniosła rezultatów. Mężczyzna nie przeżył.

- Mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować życia mężczyzny. Obecny na miejscu lekarz stwierdził jego zgon - mówi bryg. Jacek Filas, oficer prasowy KP PSP w Wodzisławiu Śląskim.

Ponieważ nie ma jakichkolwiek przesłanek ku temu, by uważać, że do zgonu mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie, Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Śląskim odstąpiła od zlecenia sekcji zwłok zmarłego 37-latka.

 

Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie