Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wszystkiemu winne jest Podbeskidzie

Jacek Sroka
arc
Podczas wczorajszej debaty na temat stanu bezpieczeństwa na stadionach, zorganizowanej w naszej redakcji, dowiedzieliśmy się, kto jest odpowiedzialny za wojnę, którą państwo wypowiedziało kibolom. Otóż całą winę za ostatnie wydarzenia ponosi... Podbeskidzie Bielsko-Biała.

Logika teorii kolportowanej na korytarzach Polskiego Związku Piłki Nożnej jest wprawdzie dość pokrętna, ale przemawia do wyobraźni. Otóż gdyby "Górale" utrzymali u siebie prowadzenie w rewanżowym meczu z Lechem i zamiast poznaniaków awansowali do finału Pucharu Polski, to w Bydgoszczy nie doszłoby do żadnych rozrób. Fani bielszczan należą bowiem do jednych z najspokojniejszych w kraju i z chuliganami Legii na pewno by się po meczu nie bili.

Na szczęście podczas naszego spotkania nie ograniczyliśmy się jedynie do poznania tej godnej futbolowych geniuszy z PZPN prawdy, ale także dyskutowaliśmy o tym, jak stadionową wojnę z kibolami wygrać. Przy jednym stole zasiedli w DZ przedstawiciele klubów z naszego regionu, Komendy Wojewódzkiej Policji oraz piłkarskiej centrali. I już po kilku minutach doszli do wniosku, że przegonić bandytów z trybun można tylko wówczas, gdy wszyscy będą grali w jednej drużynie. My również chętnie dołączymy się do tej krucjaty, bo najwyższy czas położyć kres terroryzowaniu naszych stadionów przez grupkę chuliganów.

Podczas redakcyjnej debaty bardzo często padało stwierdzenie, że trzeba ze sobą rozmawiać, bo porozumienie jest w tej kwestii sprawą kluczową. Usłyszeliśmy więc wczoraj obietnice, że od tej pory policja będzie rozmawiać z klubami, kluby z kibicami, którym zależy na bezpieczeństwie na stadionach, a wszyscy będą starać się edukować ludzi przychodzących na stadiony, aby ci wiedzieli, czym grozi im wbiegnięcie na murawę czy naruszenie innych przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.

Po burdach w Bydgoszczy wreszcie utworzył się w tej sprawie wspólny front i na wygraniu wojny ze stadionowym chuligaństwem zależy wszystkim - od sportowców i działaczy klubowych począwszy, poprzez media i policję, po wymiar sprawiedliwości. Pytanie: kiedy ta wojna zostanie wygrana? Fachowcy twierdzą, że wymaga to czasu, ale dla mnie miernikiem tego, że sprawy idą w dobrą stronę, będzie wiadomość, że winnym zadymy w finale PP był kopiący dziennikarkę na płycie stadionu i skazany prawomocnym wyrokiem kibol, a nie Podbeskidzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!