Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014: Trzy dni do ciszy wyborczej. Ostatnia szansa na nowe głosy

Sławomir Cichy
W Rybniku PO i RAŚ uważają, że miasto nie jest przyjazne dla rowerzystów. I prowadzą ostrą kampanię, by to zmienić
W Rybniku PO i RAŚ uważają, że miasto nie jest przyjazne dla rowerzystów. I prowadzą ostrą kampanię, by to zmienić Lucyna Nenow
To już naprawdę ostatnia prosta przed niedzielnym głosowaniem. Jak przekonać niezdecydowanych, by oddali głos na konkretnego kandydata?

W niedzielę wybierzemy radnych, niektórzy kandydaci na prezydentów, wójtów i burmistrzów też uzyskają mandat, zdobywając ponad 50 proc. głosów, inni pożegnają się z nadziejami na zwycięstwo, a nawet drugą turę zaplanowaną na 30 listopada.

Tym bardziej trzeba się spodziewać w tych dniach jeszcze większej liczby ulotek w skrzynkach na listy, plakatów na mieście, spotkań w terenie. Wszak każdy z kandydatów ma najlepsze pomysły, jak sprawić, by miasto albo wieś - jak mawiał klasyk - rosły w siłę, a ludziom żyło się dostatnio.

Tych, których irytują wszechobecne facjaty kandydatów na samorządowców, żyją nadzieją, że znikną one z naszych ulic, domów, słupów już w przyszłym tygodniu. Nic z tego - komitety wyborcze mają aż trzy tygodnie na posprzątanie miasta po kampanii. Ci, którzy zapomną o obowiązku, mogą liczyć się z wezwaniem do sprzątania, a nawet grzywną.

Ale to na razie przyszłość. Teraźniejszość - o czym piszemy obok - to nadal ostra walka, nie zawsze fair, i nadzieje na zwycięstwo.

ZOBACZ TAKŻE:
Kto prezydentem, kto burmistrzem? FINAŁ Prawybory z Dziennikiem Zachodnim [WYBORY 2014]

Obserwator wyborczy - odcinek 6

"Ewa Kopacz, premier Ewa Kopacz w Katowicach? Wiedz, że coś się dzieje". Tak rozpoczęliśmy w ubiegłym tygodniu piąty odcinek obserwatora wyborczego.

Ale oto okazuje się, że to nie koniec rządowych peregrynacji na ziemię śląską. W poniedziałek zajechał do nas z fasonem minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, by poprzeć kandydatów na prezydentów: Budkę w Gliwicach i Godlewskiego w Katowicach. Minister przekonywał, że obaj potrafią dobrze pracować dla społeczności lokalnych. Do opinii publicznej przebił się jednak inny komunikat z tego przyjazdu, dotyczący wyrzuconych z PiS posłów Hofmana, Kamińskiego i Rogackiego: - Na pewno nie pomoże to Prawu i Sprawiedliwości, co szczególnie nas nie martwi, bo uważam, że takie postawy i to, co się stało, to, co widzimy w ostatnich dniach i godzinach, jest czymś haniebnym dla tych, którzy uprawiają politykę - stwierdził Schetyna. Trudno się nie zgodzić.

ZOBACZ KONIECZNIE:
SERWIS WYBORY SAMORZĄDOWE 2014

Gdyby ogłosić konkurs na największy plakat wyborczy, to nie wygrałby go żaden z kandydatów na radnego albo prezydenta, który wynajął billboardy. Przy tym, co zaproponował były marszałek województwa, senator, a ostatnio kandydat na prezydenta Jaworzna Bogusław Śmigielski, billboardy to małe ulotki wyborcze. Kandydat PO poszedł na całość i zaanektował kilka pięter pokopalnianego budynku na swój wizerunek. Będzie tego grubo ponad 100 m kw. i jest on widoczny w mieście niczym Pałac Kultury w stolicy. Dawniej takie powierzchnie były rezerwowane tylko z okazji świąt 1 Maja i 22 Lipca.
Przemysław Koperski, były egzotyczny dla Częstochowy wiceprezydent, bo na stałe mieszkający w Bielsku-Białej, od marca rajcuje w sejmiku. Teraz marzy o wygryzieniu z fotela prezydenta Bielska-Białej Jacka Krywulta. Złośliwi zastanawiają się, czy znudziły mu się podróże i zamierza na stałe osiąść w rodzinnym mieście? Kiedy w styczniu 2013 roku typowany był przez SLD na marszałka województwa śląskiego, wyliczyliśmy, że podczas trzyletniego dyrektorowania w Wojewódzkim Urzędzie Pracy poza krajem spędził ponad 8 miesięcy. Do tego dochodziły wyjazdy na krajowe szkolenia, sympozja itp. Bezrobotni mogli mu zazdrościć nieograniczonego dostępu do unijnych funduszy. W 2009 r. zmiótł go z tego stanowiska marszałek Bogusław Śmigielski (ten od wielkiego baneru na kopalni w Jaworznie).
ZOBACZ KONIECZNIE:
SERWIS WYBORY SAMORZĄDOWE 2014

Tymczasem w Sosnowcu... Walka wyborcza na chwilę przeniosła się do sądu. 10 listopada w Sądzie Okręgowym w Katowicach Niezależni domagali się "zakazania rozpowszechniania informacji, że Komitet Wyborczy Wyborców Niezależni dla Sosnowca oraz kandydat na prezydenta miasta Sosnowca Maciej Adamiec manipulują mieszkańcami Sosnowca poprzez sugerowanie, iż materiały wyborcze innych komitetów są finansowane z pieniędzy podatników", zamieszczenia sprostowania w prasie, przeprosin w formie pisemnej i wpłaty 5 tys. zł na rzecz sosnowieckiego MOPS-u. Manipulantem miał być kandydat na prezydenta z ramienia PO Arkadiusz Chęciński. Sąd wniosek oddalił z przyczyn formalnych. Został on bowiem złożony przez nieuprawniony podmiot, cokolwiek to znaczy. Dalej więc nie wiadomo, kto kim i w jakiej sprawie manipuluje albo nie manipuluje...

W Rybniku z kolei PO i RAŚ stawiają na rowery. Chcą poprawić stan ścieżek, bo ich zdaniem jednośladami nie da się jeździć po mieście.

Świetny pomysł na kampanię, zwłaszcza jeśli sypnie w listopadzie śniegiem. Wówczas wzmocni to przekaz i potwierdzi tezę, że Rybnik nie jest przyjazny dla rowerzystów. Na razie jednak cyklistom z RAŚ udało się w sobotę, 8 listopada, przejechać rowerami spod dworca PKP do rybnickiego rynku. O dziwo, nikt na trasie nie ucierpiał, rowery też przeżyły tę mrożącą krew w żyłach próbę.

Inaczej mogłaby zakończyć się podróż deptakami na ul. Sobieskiego i Powstańców Śląskich. Piotr Kuczera, kandydat na prezydenta z PO, przekonuje bowiem, że: - Gdyby ktoś z mieszkańców chciał postawić tutaj swój pojazd, to nie zrobi tego bez stópki - mówi. Proponuje, by brać przykład z zachodnich krajów. Czyli tam na pewno "stópek" nie potrzebują.

Walka z bezrobociem to sztandarowy, by nie powiedzieć żelazny punkt programów wyborczych. Niektórzy jednak nie mogą mówić o sukcesach w tym zakresie, co nie przeszkadza im w żaden sposób wciągnąć na sztandary po raz kolejny tego problemu i chwalić się z redukcji bezrobocia.

Oto na przykład w Bytomiu, gdzie bezrobocie jest największe w województwie i wynosi dziś 19,3 proc., mają sukces. We wrześniu 2013 r. wynosiło pełne 20 proc. Nie wiadomo tylko, czy śmiać się z tego niebywałego sukcesu władz, czy płakać w kolejce po zasiłek.


*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!