Wybory w Rudzie Śląskiej. Przybliżamy sylwetki kandydatów – Maciej Mol

Maciej Mol to 54 letni przedsiębiorca z Katowic, działający w branży turystycznej. Własny biznes prowadzi od ponad 30 lat. Reprezentuje ugrupowanie Polska Liberalna Strajk Przedsiębiorców.

- Ślązak z dziada pradziada, który rozumie, że aby coś zmienić w kraju, trzeba wyjść poza biznes, trzeba działać dla ludzi, dla dobra ogólnego, aby zastąpić polityków i przywrócić w kierowaniu krajem i miastem zdrowy rozsądek i najwyższy poziom gospodarności – informuje strona internetowa kandydata.

Kandydat podkreśla, że jest przedsiębiorcą, a nie politykiem.

- Bez pieniędzy nie jesteśmy w stanie zapewnić wygodnego funkcjonowania w mieście. Dlatego kandyduję na urząd prezydenta, żeby zarobić pieniądze dla mieszkańców Rudy Śląskiej. Mam plan, jak zarobić dla każdego mieszkańca 15 tys. zł – zapewnia Maciej Mol.

Maciej Mol kandyduje z ramienia Komitetu Wyborczego PL!SP.

Maciej Mol zaznacza, że przez krótki czas trwania kadencji nowego prezydenta Rudy Śląskiej, nie jest możliwa żadna ambitna rozbudowa ani modernizacja miasta. Dlatego swój program wyborczy buduje przede wszystkim wokół zarabiania pieniędzy dla Rudy Śląskiej.

Jako główny cel kandydat stawia sobie sprowadzenie do miasta przedsiębiorstw, które wedle założeń Macieja Mola miałyby przenieść do Rudy Śląskiej swoje siedziby, co zwiększy wpływy z podatków do budżetu miasta. Ściągnięcie biznesu do Rudy ma być możliwe dzięki zwrotowi podatku, który przedsiębiorcy mieliby otrzymać w formie różnego rodzaju dofinansowań.

- Mam biznesplan jak zarobić dla mieszkańców Rudy Śląskiej dodatkowe 2 mld zł, co w przeliczeniu na każdego mieszkańca wyniesie 15 tys. zł. Wykorzystamy konkurencję między samorządami o podatników. Zaoferujemy firmom zwrot podatkowy w formie dofinansowania. Podatnicy z Polski rozliczając się w Rudzie Śląskiej oszczędzą 20% podatków – zapewnia Maciej Mol.

A pozyskane pieniądze Maciej Mol planuje przeznaczyć na poprawę warunków życia w Rudzie Śląskiej. Jednym z celów, jakie kandydat sobie stawia, jest odbetonowanie miasta.

- Rynek miasta to patelnia. Bez drzew latem miasto jest nie do zniesienia. Ruda ma się zazielenić – postuluje przedsiębiorca.

Kolejnym założeniem programu Macieja Mola jest uczynienie z Rudy Śląskiej najbezpieczniejszego miasta aglomeracji. W tym celu chce stworzyć rozbudowaną sieć monitoringu miejskiego, a także zwiększyć kadrę policji. By to zrobić, planuje uruchomić program dofinansowań do mieszkań dla policjantów, którzy już pracują w mieście oraz dla tych, którzy chcieliby zasilić w przyszłości szeregi rudzkiej policji.

A w przyszłości chciałby uczynić z Rudy Śląskiej miasto niezależne energetycznie dzięki wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii oraz technologii SMR, czyli małych, modułowych reaktorów jądrowych. Energia pozyskana z tych źródeł miałaby posłużyć do zasilania budynków użyteczności publicznej, a co za tym idzie – radykalnie obniżyć koszty utrzymania i eksploatacji mienia miejskiego. Następnym krokiem byłoby wprowadzenie w mieście zeroemisyjnego transportu publicznego oraz uruchomienie publicznych punktów ładowania pojazdów pod każdym budynkiem użyteczności publicznej.

Maciej Mol postuluje również za przywróceniem imprez kulturalnych i rozrywkowych w Rudzie Śląskiej. Według jego planów w mieście miałyby się odbywać przynajmniej dwa wydarzenia miesięcznie.

- Tchniemy życie w Rudzie Śląskiej. Będzie się działo. Muzyka dla każdego pokolenia. Sztuka i kultura wysoka. Hapeningi – wylicza Maciej Mol.

A w zakresie polityki społecznej, katowicki przedsiębiorca planuje stymulację wzrostu naturalnego poprzez rozszerzenie dostępu do przedszkoli i żłobków. Ma również szeroko zakrojone plany w kwestii nowoczesnego budownictwa społecznego. Chciałby budować w Rudzie Śląskiej mieszkania na każdą kieszeń.