Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok "Bestii z Sosnowca", zabójcy 11-letniego Sebastiana z Katowic, zaskarżony przez prokuraturę. "Dożywocie to za mało"

"Motywem jego działania była chęć zaspokojenia seksualnego, które następowało z udziałem dzieci. Prokurator uważa, że czyny o tak wysokim stopniu szkodliwości powinny być surowiej ukarane" - wyjaśnia nam prokurator Waldemar Łubniewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.
"Motywem jego działania była chęć zaspokojenia seksualnego, które następowało z udziałem dzieci. Prokurator uważa, że czyny o tak wysokim stopniu szkodliwości powinny być surowiej ukarane" - wyjaśnia nam prokurator Waldemar Łubniewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu. Magdalena Grabowska/Lucyna Neow
Prokuratura zaskarżyła wyrok optyka z Sosnowca za zabójstwo 11-letniego Sebastiana z Katowic. - Motywem jego działania była chęć zaspokojenia seksualnego, które następowało z udziałem dzieci. Prokurator uważa, że czyny o tak wysokim stopniu szkodliwości powinny być surowiej ukarane - wyjaśnia nam prokurator Waldemar Łubniewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.

Według wyroku sądu z 15 lutego 2023 r. „Bestia z Sosnowca" dostała karę dożywotniego pozbawienia wolności. Zatrzymany mężczyzna przyznał się do postawionych zarzutów. Specjaliści uznali, że był poczytalny w chwili popełniania morderstwa. Wyrok ten jednak nie jest prawomocny. Sosnowiecka prokuratura postanowiła go zaskarżyć. Dlaczego?

- Pierwszym z zarzutów jest rażąca niewspółmierność kary łącznej dożywotniego pozbawienia wolności, polegającej na orzeczeniu w punkcie 21, iż oskarżony będzie miał prawo ubiegania się o przedterminowe zwolnienie z odbycia kary po 30 latach pozbawienia wolności w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości zarzucanego mu czynu i stopnia winy. To sprawia, że wymierzona oskarżonemu kara nie spełni swoich warunków w zakresie prewencji indywidualnej i generalnej. Prokurator domaga się zmiany wyroku w punkcie 21 poprzez orzeczenie, że oskarżony będzie miał prawo o warunkowe, przedterminowe zwolnienie z reszty kary po 50 latach pozbawienia wolności – mówi prokurator Waldemar Łubniewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.

Nie tylko Sebastian. Optyk z Sosnowca skrzywdził więcej dzieci

Tomasz M. stanął przed sądem nie tylko z powodu morderstwa 11-letniego Sebastiana z Katowic. Oskarżony mężczyzna był również skazany za trzy czyny o charakterze pedofilskim na szkodę trzech dzieci poniżej 15 lat.

- Za każdy z tych czynów sąd wymierzył oskarżonemu karę 5 lat pozbawienia wolności, natomiast prokurator uważa, że zachowanie oskarżonego względem małoletnich cechowało się wysokim stopniem społecznej szkodliwości. Oskarżony działał umyślnie, z zamysłem bezpośrednim, wiedział co robi. Motywem jego działania była chęć zaspokojenia seksualnego, które następowało z udziałem dzieci. Prokurator uważa, że czyny o tak wysokim stopniu szkodliwości powinno być surowiej ukarane – za każdy oskarżony powinien otrzymać 10 lat pozbawienia wolności – tłumaczy prokurator Łubniewski.

Ostatni zarzut dotyczy kosztów postępowania sądowego. Mężczyzna został zwolniony z części kosztów, prokuratura domaga się, aby mężczyzna pokrył wszystkie koszty. Przed zatrzymaniem prowadził on swoją działalność gospodarczą, uchodził za osobę zamożną.

"Motywem jego działania była chęć zaspokojenia seksualnego, które następowało z udziałem dzieci. Prokurator uważa, że czyny o tak wysokim stopniu
"Motywem jego działania była chęć zaspokojenia seksualnego, które następowało z udziałem dzieci. Prokurator uważa, że czyny o tak wysokim stopniu szkodliwości powinny być surowiej ukarane" - wyjaśnia nam prokurator Waldemar Łubniewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu. Magdalena Grabowska/Lucyna Neow

Przypomnijmy, że sąd orzekł także, że po opuszczeniu więzienia Tomasz M. ma zgłosić się do zakładu psychiatrycznego.

- Sąd orzeka (...) środek zabezpieczający w postaci pobytu po opuszczeniu jednostki penitencjarnej, w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym celem przeprowadzenia psychoterapii zmierzającej do zapobieżenia ponownemu popełnieniu przez niego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu i wolności seksualnej w związku ze stwierdzeniem u niego zaburzenia preferencji seksualnej - czytała wyrok przewodnicząca składu orzekającego Renata Marmol.

Wyszedł na podwórko pobawić się z dziećmi. Już nigdy nie wrócił...

Przypomnijmy, Tomasz M. w maju 2021 roku uprowadził, a następnie zamordował 11-letniego Sebastiana z Katowic. Chłopiec za zgodą mamy wyszedł na zewnątrz. Później poprosił i otrzymał zgodę na dłuższy pobyt na dworze. Do domu nigdy nie wrócił. Już dzień po uprowadzeniu chłopca, na trop Tomasza M. wpadły służby, które namierzyły jego samochód na nagraniach monitoringu. Kamery zarejestrowały moment porwania. Dzięki temu, możliwe było rozpoznanie samochodu i mężczyzny, który porwał chłopca. Policja od razu namierzyła właściciela samochodu, jednak funkcjonariusze nie zastali go w domu. Był w swoim miejscu pracy i tam został zatrzymany tego samego dnia przez policję - po godz. 17.00. Jak wynika z opinii biegłych, w chwili popełnienia morderstwa M. był poczytalny.

Bał się, że 11-latek powie wszystko mamie. Chciał zabetonować chłopca

Tomasz M. porwał Sebastiana, gdy ten wracał z podwórka do domu. Postawione na równe nogi służby wpadły na trop mieszkańca Sosnowca już kolejnego dnia. 23 maja policja zapukała do drzwi mężczyzny. Ten przyznał, że uprowadził 11-latka. Spędził z nim noc w swoim mieszkaniu, a następnie z obawy przed rozpoznaniem zamordował. Zabił chłopca, gdy ten przyznał, że będzie musiał opowiedzieć o wszystkim mamie. Następnie Tomasz zabrał 11-latka do mieszkania swojej siostry i zamordował. Ciało dziecka miał zawinąć w folię bąbelkową, spakować w karton i przewieźć na działkę na Niwce w Sosnowcu, gdzie buduje dom. Zamierzał zabetonować chłopca na placu budowy.

Tomasz M., optyk z Sosnowca oskarżony o zabójstwo 11-letniego Sebastiana z Katowic był w pełni poczytalny.
Tomasz M., optyk z Sosnowca oskarżony o zabójstwo 11-letniego Sebastiana z Katowic był w pełni poczytalny. Magdalena Grabowska/Lucyna Neow

11-letni Sebastian nie był jedyną ofiarą. Tomasz M. porwał też inne dziecko. Dostał tylko 2 lata więzienia

Proces, który rozpoczął się w sosnowieckim sądzie, nie jest pierwszym prowadzonym przeciwko Tomaszowi M. 42-latek już w przeszłości był karany. W 2008 roku sprzed sklepu w Siemianowicach Śląskich porwał dziecko, któremu zrobił nagie zdjęcia. Wówczas także w jego sprawie zapadł wyrok. Mężczyzna został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Jednym z przestępstw, które wtedy udowodniono M., było także posiadanie treści pornograficznych z udziałem osób małoletnich, które wtedy 28-latek miał dodatkowo rozpowszechniać.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera