Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowa winda paciorkowa w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. Porusza się „jak paciorki różańca w dłoni wiernego”. ZOBACZ

Mateusz Czajka
Mateusz Czajka
Wideo
od 16 lat
W budynku Sejmu Śląskiego w Katowicach znajduje się jedna z nielicznych w naszym kraju wind paciorkowych. Czym jest ta ciekawa i zabytkowa konstrukcja? I dlaczego nie ma drzwi? Na te pytania odpowiedział Jacek Stolecki ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Zabytkowa winda paciorkowa w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach – co to takiego?

Przyszliśmy do urzędu wojewódzkiego w Katowicach, aby zobaczyć jedną z nielicznych działających w Polsce wind paciorkowych. O urządzeniu opowiedział nam Jacek Stolecki. Choć na co dzień w urzędzie zajmuje się projektami unijnymi, to jako pasjonat historii Śląska, często oprowadza wycieczki po gmachu Sejmu Śląskiego. Ten budynek kryje wiele historii, tajemnic i niesamowitych miejsc (wymienić można choćby szereg pięknie wykonanych sal spotkań, salę obrad). Jednym z ciekawszych urządzeń jest wspomniana winda. Pojechaliśmy wraz z fotoreporterem, aby zobaczyć ją z bliska.

— Ktoś kiedyś wymyślił, że kabiny tej windy, których jest czternaście poruszają się jak paciorki różańca w dłoni wiernego. Gdyby panowie do tej windy rano weszli, to po planie elipsy tymi kabinami moglibyście sobie jeździć do późnych godzin popołudniowych. Cechą charakterystyczną tej windy jest to, że ona w zasadzie nigdy się nie zatrzymuje. Jak Panowie widzicie, nie ma tutaj drzwi. Z windy wychodzi się również w biegu – tłumaczył nam Jacek Stolecki.

Każda kabina windy może pomieścić dwie osoby. Nie zaleca się, żeby jeździły nią dzieci (jeśli już, to pod opieką osoby dorosłej) i osoby o ograniczonej sprawności ruchowej. Między kabinami (jedna jedzie w dół, druga w górę) znajduje się przycisk „STOP” nie służy on jednak do zatrzymania windy, aby wsiąść, ale jest przyciskiem awaryjnym. Jak jednak dodaje przewodnik, winda jest wyposażona w systemy, które powinny ją zatrzymać w razie wypadku. Kabiny poruszają się także stosunkowo wolno. Łączą ze sobą wiele kondygnacji - począwszy od piwnic po piąte piętro.

Wymiana windy w czasie PRL-u

Nasz przewodnik wspomniał także, że obecna maszyna nie jest tą, która znajdowała się w tym miejscu pierwotnie. W 1929 roku zamontowano tu maszynę produkcji austriackiej. Wskazuje, że ta winda była zdecydowanie bardziej elegancka i zdobiona niż ta, która znajduje się w siedzibie Sejmu Śląskiego obecnie. Niestety, w czasie badań technicznych na przełomie lat 70-tych i 80-tych został uszkodzony sworzeń. Firma, która wyprodukowała tamtą windę wówczas już nie istniała.

— Podjęto decyzję o wymianie tej oryginalnej austriackiej windy z czasów przedwojennych na windę, wyprodukowaną na początku lat osiemdziesiątych. To Winda produkcji wschodnioniemieckiej - już zdecydowanie mniej elegancka, wytworna, finezyjna. Jak panowie widzicie, te kabiny są takie typowe dla różnych wytworów tzw. „krajów realnego socjalizmu”, ale nawet ta winda, mimo że to nie jest ta winda oryginalna z 1929 roku ma już obecnie walor zabytku. Podobnie jak cały gmach znajduje się pod opieką Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków – przekazał nam przewodnik.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty