Nie tak wyobrażali sobie to spotkanie siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Przed meczem podopieczni Roberto Santilliego zapowiadali, że mają zamiar sprawić rywalom problemy. Tak się jednak nie stało, ZAKSA wygrała gładko, obnażając wszelkie mankamenty w grze "pomarańczowych".
Zobacz zdjęcia:
Spotkanie jak na szlagier 19. kolejki PlusLigi przystało rozpoczęło się od kilku dobrych wymian. Po paru akcjach punkt za punkt, na kilkupunktowe prowadzenie wysunęli się siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Wzięty przed trenera gości czas, skutecznie podziałał jednak na jego podopiecznych, którzy zaczęli odrabiać straty i znów obserwować można było walkę wet za wet. W końcówce seta więcej zimnej krwi zachowali przyjezdni, którzy ponownie zniwelowali straty, a następnie wysunęli się na prowadzenie, którego nie oddali już do końca i wygrali 25:20.
Druga partia rozpoczęła się od szybkiej przewagi ZAKSY. Jastrzębianom udało się ją odrobić, aby później znów oddać pole gry przyjezdnym. Na nic zdały się przerwy na żądanie wykorzystywane przez trenera Santilliego, a nawet wprowadzone przez niego korekty w składzie. Przewaga ZAKSY rosła i ostatecznie to goście wygrali drugą partię 25:19.
Trzecia odsłona spotkania również lepiej rozpoczęła się dla przyjezdnych. Niemal identycznie jak w drugiej partii, Jastrzębianie odrobili straty, by kolejny raz dać rywalom zdobywać kolejne punkty. Na grę swoich podopiecznych wściekał się trener Santilli, co poskutkowało czerwoną kartką i odjętym punktem dla gospodarzy. Nerwowa atmosfera wkradła się także w szeregi siatkarzy "pomarańczowych", którzy nie potrafili sprzeciwstawić się pewnie zmierzającej po zwycięstwo ZAKSIE. Mimo to, Jastrzębianom udało się nieco zniwelować straty, jednak podobnie jak we wcześniejszych tego typu sytuacjach, siatkarzom Jastrzębskiego Węgla zabrakło siły na objęcie prowadzenia. Trzeci set również padł łupem gości, 25:20.
Ostatecznie ZAKSA wygrała całe spotkanie 3:0, potwierdzając tym samym, że na ten moment jest najlepszym siatkarskim zespołem w Polsce. Warto dodać, że dzisiejsza porażka była pierwszą ligową przegraną Jastrzębskiego Węgla, pod wodzą Roberto Santilliego.
Jastrzębski Węgiel – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (20:25, 19:25, 20:25)
Jastrzębski Węgiel: Konarski, Kampa, Kosok, Gunia, Lyneel, Fromm, Popiwczak (libero) oraz Bucki, Wolański, Ferens
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kaczmarek, Toniutti, Wiśniewski, Bieniek, Szymura, Śliwka, Zatorski (libero) oraz Shaw, Stępień, Koppers
MVP: Paweł Zatorski.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Mors Masakrator w Dąbrowie Górniczej
KIBIC Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?