Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawiercie: woda zalewa Strefę Aktywności Gospodarczej, zamiast zysku będzie zbiornik?

Paulina Musialska
Strefa Aktywności Gospodarczej
Strefa Aktywności Gospodarczej Fot. mat. rod wspolna praca
W Zawierciu po opadach deszczu, woda zalewa działki i część Strefy Aktywności Gospodarczej.

Strefa Aktywności Gospodarczej w Zawierciu po większych opadach deszczu zamienia się w części w wielkie rozlewisko. Problem jest poważny, a możliwe rozwiązania kosztowne. Jedno z nich to wykonanie zbiornika retencyjnego na terenie strefy, co wiązałoby się z koniecznością zajęcia jednej z działek, która mogłaby zostać sprzedana z zyskiem. Sytuacja omawiana była m.in. podczas majowej sesji Rady Miejskiej. Wiele zależy też od przedsiębiorców, działających na terenie Strefy Aktywności Gospodarczej.

- Gmina jest też w w tej sytuacji stroną poszkodowaną. Cały czas próbujemy znaleźć rozwiązanie. Straż pożarna odpompowywała wodę z drogi na terenie ogródków działkowych, ale nie przynosi to trwałego efektu - mówi Anna Danielewska-Trzepla, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Miejskiej w UM. - Ustaliliśmy z jednym z jednym z przedsiębiorców, że woda z rozlewiska zostanie odprowadzona. Wybudowana zostanie również kanalizacja deszczowa do kanału deszczowego przy ul. Cerefisko. To nieznacznie obniży poziom wód na tym terenie - dodaje. Jak się okazało Związek Spółek Wodnych proponował utworzenie rowu, który wprowadziłby wodę do ul. Podmiejskiej.

– Tam nie ma jednak, gdzie tej wody zostawić. Nie udało nam się znaleźć żadnej studni meriolacyjnej, ale wystąpiliśmy do jednej z firm o podłączenie do istniejącego drenażu. Mamy nadzieję, że przedsiębiorca wyrazi na to zgodę - przyznaje Anna Daniele-wska-Trzepla.

Podłączenie się do istniejącego już drenażu jest najbardziej optymistyczną opcją. Jak wygląda zatem najbardziej „czarny scenariusz”?
– My już podejrzewamy, że ta nasza działka w strefie będzie musiała zostać jednak zalana, aby tworzyć zbiornik retencyjny i ochronić pozostałe tereny - przyznaje Anna Danielewska-Trzepla. Na razie miasto musi zdecydować się na zastosowanie doraźnych rozwiązań, ponieważ odwodnienie całego zalanego terenu byłoby bardzo kosztowne. Nieoficjalnie mówi się o kosztach w wysokości nawet 10 mln zł. Sporo kosztowałoby również wybudowanie kanalizacji deszczowej, na którą wydać trzeba ponad 78 tys. złotych.

Przypomnijmy, że właściciele Rodzinnych Ogródków Działkowych „Wspólna Praca” o sprawie poinformowali DZ w marcu br. W wyniku roztopów oraz ulewnych deszczów zalanych zostało 16 z 376 działek. Szkody są duże. - Woda ciągle przenika na nasz teren, zalewając coraz większy obszar - mówi Łukasz Domagała, wiceprezes ROD „Wspólna Praca”.

- Obecnie całkowicie niemożliwe jest wejście na grunty 12 działek, a kolejnych kilkanaście jest podmoczonych w stopniu znacznie ograniczającym ich użytkowanie. Na zalanych terenach altany są częściowo zamoczone. A te, które posiadają piwniczki, są pełne wody. Roślinność całkowicie zgniła. Na pozostałych działkach należy się spodziewać tego samego - dodaje. Zalaniem zagrożeni są też inwestorzy, którzy zdecydowali się na zakup działek przy ulicy Cerefisko oraz Podmiejskiej. Należą do nich m.in. Bud-Rem, Aluron, Promar oraz Intercars.

ZOBACZ ZWIDEO: Burze i ulewy w zachodniej i południowej Polsce. Strażacy interweniowali 1100 razy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera