Zmiana czasu 2023. Uwaga! Za kilka dni przestawiamy zegarki na czas zimowy i śpimy o godzinę dłużej

Zmiana czasu w Polsce jest regulowana rozporządzeniem prezesa Rady Ministrów. Dokument dotyczący lat 2022-2026 został opublikowany w ubiegłym roku. To oznacza, że z czasu letniego na zimowy przechodzimy w ostatnią niedzielę października, czyli już w najbliższy weekend.

Zmiana czasu na zimowy ma swoje plusy i minusy. Osoby, które nie należą do "rannych ptaszków" ucieszy fakt, że w najbliższą niedzielę (29 października) będzie można dłużej pospać. To dlatego, że w nocy (z soboty na niedzielę) wskazówki zegarków przestawiamy z godz. 3:00 na 2:00. Spokojnie! Większość z nas nie będzie musiała zrywać się w środku nocy. Urządzenia takie jak telefony komórkowe (smartfony), tablety, laptopy czy telewizory "obsłużą się" same. Godzina zmieni się automatycznie.

Minus zmiany czasu? Dni staną się coraz krótsze i chłodniejsze, bo zima zbliża się wielkimi krokami.

• W Polsce zmiana czasu obowiązuje nieprzerwanie od 1977 roku.
• Pierwszy raz (w naszym kraju) została wprowadzona w okresie międzywojennym, potem zegarki przestawialiśmy w latach 1946-1949 i 1957-1964.
• Do 1995 roku przejście z czasu letniego na zimowy odbywało się w ostatnią niedzielę września.
• Rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje prawie 70 krajów na świecie.

Był taki pomysł, ale ostatecznie "spalił na panewce". Pięć lat temu Komisja Europejska przeprowadziła konsultacje publiczne w krajach członkowskich Unii, żeby sprawdzić, co o pomyśle sądzą mieszkańcy Wspólnoty. Za odejściem od zmiany czasu opowiedziało się wówczas prawie 90 proc. głosujących. Nowe regulacje poparł Parlament Europejski. I tak, ostatnia zmiana czasu miała nastąpić w 2021 roku, z zastrzeżeniem, że każde państwo członkowskie Unii samo zdecyduje, czy zostanie przy czasie letnim czy zimowym. Ostatecznie nic się jednak nie zmieniło, a zegarki przestawiamy dwa razy w roku – po staremu.

Zobacz też: