Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żony będą się martwić o tyszan. Hokeiści GKS jadą na półfinał Pucharu Kontynentalnego do Francji

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Tyscy hokeiści awans do półfinału w Rouen zapewnili sobie na własnej tafli wygrywając kwalifikacje PK
Tyscy hokeiści awans do półfinału w Rouen zapewnili sobie na własnej tafli wygrywając kwalifikacje PK Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Mistrzowie Polski od piątku do niedzieli uczestniczyć będą w turnieju półfinałowym Pucharu Kontynentalnego w Rouen. Hokeiści GKS Tychy lecą samolotem do Paryża, skąd autobusem pojadą do Normandii. Tyszanie nie kryją obaw przed wyjazdem do Francji.

- Żony będą się o nas martwić. Oczywiście rozmawialiśmy w drużynie o tym, co się stało w piątek w Paryżu i na pewno mamy przed tym wyjazdem jakieś obawy, ale taka jest nasza praca, że musimy grać tam, gdzie nakazuje nam terminarz rozgrywek - powiedział Michał Kotlorz, obrońca GKS.

Tyszanie zastanawiali się, czy w obecnej sytuacji turniej w Rouen w ogóle się odbędzie, ale na razie zarówno organizatorzy jak i Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) zapewniają ich, że rywalizacja toczyć się będzie zgodnie z planem. Ostateczną decyzję w sprawie półfinału PK ma podjąć we wtorek zarząd IIHF. Poza GKS i gospodarzami Rouen Dragons w imprezie mają wystartować także białoruski Szachtior Soligorsk i ukraiński HK Kremenczuk. Do finału PK awansują dwie pierwsze drużyny.

- W związku z sytuacją we Francji był nawet pomysł, aby przenieść turniej do Tychów, ale jest zbyt mało czasu, żeby to wszystko udało się zorganizować. Na pewno przed tym wyjazdem towarzyszy nam jakaś niepewność, ale jestem przekonany, że gospodarze dołożą wszelkich starań, by nie dopuścić w Rouen do żadnych incydentów. Zresztą nawet przykład Paryża pokazał, że nie tak łatwo jest wnieść coś na imprezę sportową i dużo niebezpieczniej może być na ulicy niż na stadionie czy lodowisku - stwierdził Krzysztof Majkowski, drugi trener tyszan.

Działacze GKS pozostają w stałym kontakcie zarówno z polskim MSZ jak i ambasadą francuską, bo oprócz zawodników do Rouen wybiera się także ponad 200 osobowa grupa tyskich kibiców.

- MSZ poinformował nas, że wydał ostrzeżenie przed podróżami do Francji, a w czterostopniowej skali zagrożenia wyjazdy do tego kraju oceniono na drugi stopień. Ambasada zapewniła nas natomiast, że grający u nas Rosjanin Maksim Kartoszkin będzie mógł bez problemu wjechać na teren Francji na podstawie posiadanej wizy Schengen - powiedział Michał Rus z GKS Tychy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!