Żory: kradła hortensje przy...prokuraturze, by zanieść je na grób matki. Nie ona jedna

53-letnia kobieta i 45-letni mężczyzna odpowiedzą za kradzież kwiatów z zieleńca przy żorskiej prokuraturze. Na popełnieniu wykroczenia zostali przyłapani wczoraj przez pracownika ochrony. 53-latka tłumaczyła, że kwiaty chciała zanieść na grób matki.

W poniedziałek, 23 sierpnia, do żorskiej komendy stawił się pracownik ochrony miejscowej prokuratury, który przyprowadził ze sobą 53-letnią kobietę. Jak się okazało ochroniarz chwilę wcześniej przyłapał ją jak ścinała hortensje i wkładała je do reklamówki - relacjonuje Kamila Siedlarz, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Żorach.

Mało tego, gdy ochroniarz rozmawiał z policjantami otrzymał telefon, że ktoś... ponownie pojawił się na zieleńcu przy prokuraturze i kradnie kwiaty. Przekazał więc kobietę policjantom, a sam wrócił pod prokuraturę. Tam zatrzymał kolejnego złodzieja, 45-latka, który podobnie jak kobieta ścinał kwiaty i chował do reklamówki. I jego natychmiast doprowadził do komendy, a następnie oddał w ręce stróżom prawa.

- Złodzieje kwiatów zostali już przesłuchani i wkrótce ich sprawą zajmie się sąd. Za popełnione wykroczenie grozi im kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny - dodaje policjantka.