Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żory: OSP Kleszczów ma nowy katamaran - drugi taki w regionie [ZDJĘCIA]

Szymon Kamczyk
Szymon Kamczyk
Nowy katamaran kosztował OSP Kleszczów 54 tys. zł
Nowy katamaran kosztował OSP Kleszczów 54 tys. zł Szymon Kamczyk / Dziennik Zachodni
Strażacy z żorskiego Kleszczowa mogą poszczycić się nowym sprzętem, który może przydać się podczas akcji na wodzie i na lodzie.

Każda z żorskich jednostek OSP zrzeszonych w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym ma swoją specjalizację i inwestuje w sprzęt z nią związany. OSP Rój zajmuje się ratownictwem drogowym, OSP Rowień chce poszerzyć swoją działalność o ratownictwo chemiczne, OSP Żory zajmuje się się ratownictwem wysokościowym i poszukiwawczym, natomiast Kleszczów specjalizuje się w ratownictwie wodnym i lodowym.

Do niedawna w OSP Kleszczów pracowały dwa samochody - wysłużony lublin i ciężki jelcz. Strażacy zamienili lublina na opla fronterę, którą zaczęli wykorzystywać do ciągnięcia przyczepy z pontonem. W tym roku złożyli zamówienie na nowy katamaran - lekką łódź do pomocy poszkodowanym na wodzie i pojawiła się potrzeba na jeszcze jeden samochód, który ów katamaran mógłby transportować.

- Wystąpiliśmy do Wojewódzkiej Komendy Policji w Katowicach o nieodpłatne przekazanie samochodu. Policjanci przychylili się do naszej prośby i przekazali nam volkswagena. Mamy w tej chwili dwa garaże i trzy samochody - wyjaśnia Piotr Łuszczyński, prezes OSP Kleszczów.

Strażacy korzystają wprawdzie z blaszanego garażu, ale nie są to odpowiednie warunki do przechowywania sprzętu. Jak mówią, przydałaby się im wiata ze ścianami, pod którą mogliby schować przyczepy z pontonem i katamaranem, trzeci samochód oraz zabytkową konną drabinę strażacką, która niestety niszczy się dziś pod chmurką, a jest najstarsza w Europie.

Nowy katamaran kosztował OSP Kleszczów 54 tys. zł. Katamaran za pomocą silnika pływa po wodzie i ma specjalny mechanizm, pozwalający łatwo wyciągać poszkodowanego z wody. Może też jeździć po lodzie jak sanie, bo jego pływaki mają okucia ze stali i twardy lód nie może ich uszkodzić. W przypadku najechania na cieńszy lód, który się załamuje, pojazd wpada do wody i może płynąć dalej, krusząc lód.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!