ZUS na tropie bumelantów: Oto symulanci. Udają chorych, a jeżdżą na wakacje

To tylko kilka przykładów z naszego regionu z ostatnich miesięcy. Tymczasem co 10. pracownik skontrolowany w ubiegłym roku przez ZUS, podczas zwolnienia lekarskiego okazał się symulantem, a zwolnienie wykorzystywał jak urlop wypoczynkowy albo do wykonywania innej pracy. W 2012 r. aż 64 tys. osób w kraju zostało przyłapanych na sfingowanym zwolnieniu. Cofnięto im wypłatę zasiłków, nie mówiąc o dodatkowych konsekwencjach wynikających z Kodeksu pracy.

- W naszym oddziale 0dmówiono wypłaty zasiłków w 191 przypadkach, na łączną kwotę ponad 337 tys. zł - mówi Beata Kopczyńska, rzecznik ZUS w Rybniku.

Z danych centrali ZUS wynika, że w naszym regionie takich osób było ponad 6 tysięcy, a wszystko wskazuje na to, że liczba pracowników przyłapanych na symulowaniu choroby będzie rosnąć. ZUS zapowiada bowiem, że to już ostatni rok tradycyjnych druków L4. Od stycznia przyszłego roku papierowe blankiety zastąpione zostaną elektronicznym systemem. Dzięki niemu nie tylko lekarz wystawiający L4 będzie miał pełne dane na temat wcześniejszych absencji chorobowych pacjenta, ale także pracodawca i ZUS otrzymają informację o wystawieniu zwolnienia niemal natychmiast po wyjściu chorego z gabinetu.

- Możliwe stanie się kontrolowanie krótkich, kilkudniowych zwolnień, które dziś są praktycznie poza systemem - mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy.

Sześćdziesiąt lat temu a dokładnie 2 marca 1953 r. dziennikarze "Trybuny Robotniczej" mieli okazję wziąć udział w kontroli dyscypliny pracy górników i hutników czyli sprawdzić jak na zwolnieniu lekarskim wracają do zdrowia pracownicy KWK Sośnica, Mikulczyce, Mysłowice i Bobrek a także hut Kościuszko i Florian, ale także dlaczego niektórzy nie stawili się rano w pracy.

Ponieważ nikt nie słyszał wówczas o ochronie danych osobowych a bumelanci i niebieskie ptaki (po imperialistach) byli największymi wrogami pracującej klasy robotniczej, znamy nie tylko imiona i nazwiska wrogów klasowych, ale nawet ich adresy zamieszkania nie mówiąc o wykroczeniach jakich się dopuścili.

Taki na przykład Edward Krawczyk zamieszkały przy ul. Rostka w Chorzowie, rzeczoznawca od spraw kolejowych w Hucie Kościuszko . Zamiast leczyć grypę, w oparach dymu tytoniowego wypijał kolejną butelkę "żytniej". A przecież kontrola miała miejsce o godz. 11.30 - grzmią dziennikarze. Albo Józef Dietrich, z kopalni Sośnica. Ten to nawet na zwolnieniu nie był. Zwyczajną bumelkę zaliczył. Kontrolerzy zastali go w łóżku. Chory jednak nie był, chyba że kac to choroba. Taka "choroba" nawiedzała też często Władysława Fortuniaka z kopalni Mikulczyce. Nieobecny był w pracy 3, 7, 13, 14, 16 i 17 lutego.
Dziennik szybko też policzył straty jakie poniosły kopalnie i huty z powodu nieobecności bumelantów, którzy łamiąc socjalistyczną dyscyplinę pracy okradali siebie i państwo.

Można na te doniesienia sprzed ponad 60. laty patrzeć jak na ciekawostkę i humorystyczny obraz tamtej rzeczywistości, ale wystarczy zmienić nieco dekoracje i rok kontroli a okaże się, że "rewir" to nadal najlepszy pomysł na przedłużenie urlopu albo wręcz dodatkowe wakacje.

W 2012 r. ZUS wypłacił ponad 12 miliardów złotych zasiłków chorobowych niemal 3 mln pracownikom i przedsiębiorcom. Jednak w wyniku kontroli podjęto prawie 46 tys. decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych. Weryfikacji poddano także prawidłowość wykorzystania zwolnień lekarskich. Kontrola objęła ponad 159 tys. osób, z których 5,1 tys. pozbawiono prawa do zasiłku.

A to tylko kontrole zwolnień długoterminowych. Rewir krótszy niż 7 dni jest praktycznie poza kontrolą. Wynika to z ogólnych przepisów. Dziś bowiem pracownik zobowiązany jest dostarczyć pracodawcy L4 w terminie do 7 dni od daty jego otrzymania czyli w wielu wypadkach w dniu powrotu do pracy.

Po wprowadzeniu od stycznia 2014 r. elektronicznej rejestracji zwolnień, ich weryfikacja będzie możliwa już niemal w dniu wizyty u lekarza. Dzięki nowemu systemowi ZUS szacuje, że może zaoszczędzić nawet 180 mln zł rocznie. Tym bardziej, że według niektórych danych nawet jedna trzecia zwolnień krótkoterminowych to fikcja.Monika Zakrzewska z Departamentu Dialogu Społecznego i Stosunków Pracy, PKPP Lewiatan mówi, że przedsiębiorcy na takie rozwiązanie czekali od dawna tym bardziej, że często to właśnie oni zgodnie z przepisami są płatnikami.

Najdłużej w 2012 r. chorowali mieszkańcy województwa łódzkiego - średnio 36 dni, a najkrócej Podlasia - 24 dni. W województwie śląskim średnia to 29 dni, która plasuje nas w środku tabeli.
Nie uwierzysz, co można robić podczas zwolnienia lekarskiego

1 Tłumaczenia nieobecności w domu podczas choroby są bardzo różne. Do prozaicznych zaliczyć należy: przebywałem u rodziny, byłem w aptece, na zakupach.

2 Bywają też ciekawe: Jeden z kontrolowanych stwierdził, że słyszał dzwonek, ale leczy się u psychiatry i boi się otwierać drzwi. Są też tacy, którzy tłumaczą, że akurat byli na spacerze, bo przecież na druku jest napisane "chory może chodzić". Są kłopoty z adresem (mieszkam gdzie indziej, ale w przychodni wypisują mi druk według dyskietki), mam problemy ze słuchem (nie otwarłem, bo gdy dzwonili do drzwi brałem prysznic, a prysznic mam z wygrywaną melodyjką, więc to musiało zagłuszyć dźwięk dzwonka).

3 Oto przykłady prawdziwej troski i dbania o zdrowie podczas choroby. Ubezpieczona przebywająca na zwolnieniu lekarskim z powodu chorego kręgosłupa wyjechała na wycieczkę do jednego z krajów arabskich. Po powrocie tłumaczyła, że uczestniczyła tam w różnych masażach, hydromasażach, które to pozwoliły jej na szybką rekonwalescencję. Była też ubezpieczona, która przebywając na zwolnieniu lekarskim brała udział w imprezie myśliwskiej, Hubertusie, tłumaczyła się tym, że jazdę konną można potraktować jako formę terapii i powrotu do zdrowia.

4 Zdarzają się też przypadki losowe podczas zwolnienia, uniemożliwiające kurację w domu. No bo jak inaczej określić to, co przydarzyło się katowiczance? Oto jej jedyna córka znienacka postanowiła wyjść za mąż. Cóż za-tem chora na zwolnieniu lekarskim mogła zrobić jak tylko wziąć udział w uroczystości zaślubin i hucznym weselu? W przeciwnym wypadku młodzi i goście by jej tego nie wybaczyli.

5 L4 można też wykorzystać jako czas na dodatkowy zarobek. Tak jak pracownicy kontrolowani przez ZUS w Bielsku-Białej. Jeden z nich na dłuższym zwolnieniu lekarskim i pobierający zasiłki chorobowe w soboty i niedziele wykonywał pracę na podstawie umowy zlecenia w innej firmie. Kolejny na zwolnieniu lekarskim poczuł się na tyle dobrze, że zatrudnił się jako... drwal, do wycinki drewna w lesie.

6 Rewir, to wymarzony czas na domowe remonty i naprawy. Tak jak to miało miejsce pod Częstochową. Kontrolerzy zobaczyli na posesji mężczyznę w stroju roboczym naprawiającego auto ciężarowe. Wchodzą do domu i zastają człowieka, którego widzieli na podwórku jak leży w łóżku, przykryty pod brodę pierzyną. Kaszle. Inspektorzy proszą, aby wstał z łóżka myśląc że wcześniej mieli może do czynienia z bliźniakiem? Po dłuższej chwili "chory" w roboczym kombinezonie, kufajce i kaloszach wygramolił się z pieleszy. CIS, JACO, KLM, AK

*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]