Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwłoki w jednym z mieszkań w centrum miasta. Makabryczne zdarzenie w Częstochowie

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Makabryczne zdarzenie w Częstochowie. W jednym z mieszkań w centrum miasta zaleziono zwłoki
Makabryczne zdarzenie w Częstochowie. W jednym z mieszkań w centrum miasta zaleziono zwłoki arc
W jednym z mieszkań w centrum Częstochowy znaleziono zwłoki 50-letniego mężczyzny. Miał on na ciele liczne obrażenia głowy i klatki piersiowej. Śledczy zatrzymali już podejrzanego o zabójstwo. Ten jednak nie przyznaje się do winy i twierdzi, że... tylko raz uderzył pokrzywdzonego, a ten upadając uderzył się o szafkę.

Makabryczne zdarzenie w Częstochowie. W jednym z mieszkań w centrum miasta zaleziono zwłoki

Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa 50-letniego mężczyzny. Jego zwłoki znaleziono w budynku wielorodzinnym przy ulicy Dąbrowskiego w Częstochowie.

Wszystko zaczęło się od telefonu na policję.

- W niedzielę, 29 października policjanci z III Komisariatu Policji w Częstochowie udali się do mieszkania przy ulicy Dąbrowskiego w związku z telefonem od właścicielki tego lokalu. Kobieta nie mogła skontaktować się z kuzynem, który tam mieszkał - mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - Policjanci udali się na miejsce i ujawnili zwłoki mężczyzny. Miał on wyraźne obrażenia głowy oraz klatki piersiowej. Na miejscu przeprowadzono czynności i oględziny miejsca zdarzenia oraz zwłok - dodaje.

Policjanci zatrzymali podejrzanego

Dwa dni później - we wtorek, 31 października - policjanci zatrzymali 32-letniego Grzegorza B., mieszkańca Łodzi, który również przebywał w mieszkaniu przy ulicy Dąbrowskiego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pomieszkiwał on razem z 50-latkiem.

- Z materiału dowodowego zebranego w toku śledztwa wynika, że to on jest sprawcą zabójstwa. Prokurator przedstawił mu zarzut zabójstwa 50-letniego mężczyzny - wyjaśnia prokurator Tomasz Ozimek.

Do zdarzenia miało dojść 27 października w mieszkaniu przy ulicy Dąbrowskiego w Częstochowie.

- Do zgonu miało dojść przez to, że sprawca zadał swojej ofierze liczne ciosy w głowę oraz klatkę piersiową - tłumaczy prokurator Ozimek.

32-latek w przeszłości był karany. Ostatni raz opuścił zakład karny w grudniu ubiegłego roku, gdzie odsiadywał karę za rozbój.

- Przesłuchany przez prokuratora Grzegorz B. nie przyznał się do zabójstwa. W złożonych wyjaśnieniach stwierdził, że tylko raz uderzył pokrzywdzonego, a ten upadając uderzył się o szafkę - podsumowuje prokurator Tomasz Ozimek.

Śledczy - pod nadzorem prokuratora - będą wyjaśniać szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera