Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

13 sierpnia 1961: Budowa Muru Berlińskiego

Ryszard Parka
Berliner Mauerweg - szlak Muru Berlińskiego
Berliner Mauerweg - szlak Muru Berlińskiego Ryszard Parka
Na początku to nawet nie był mur. Może miejscami. Nie da się zamurować w ciągu jednej nocy niemal 500 km kwadratowych miasta. Nawet jeżeli ma się do tego całą armię i policję. No nie da się. Ale Ulbricht spróbował.

Przez pierwsze 15 powojennych lat Berlin się porządkował. Centrum miasta zrujnowane w końcu wojny latami straszyło wypalonymi ruinami kamienic i budynków publicznych. Ale życie trwało. Twórca najbardziej kultowej berlińskiej budki z gorącymi kiełbaskami, Max Konnopke właśnie opracował swój legendarny przepis na currywurst - kiełbasę z curry. Można ją było dostać w zachodnich sektorach okupowanego przez Rosjan, Amerykanów, Brytyjczyków i Francuzów Berlina. W Berlinie Wschodnim Konnopke był monopolistą. A wszystko przez to, ze jego syn Gunter podjął pracę u rzeźnika na Weddingu. We francuskiej strefie.

Belin - droga do wolności

Takich wschodnich berlińczyków pracujących w zachodnich sektorach było około 50 tys. Ze stałymi przepustkami krążyli między wschodem a zachodem, przynosząc do NRD zarobione zachodnie marki i... wynosząc na zachód tańsze wschodnie produkty. Oficjalny państwowy kurs obu marek przez cały czas istnienia NRD wynosił 1:1. W 1961 roku na czarnym rynku za zachodnią markę płacono 4 wschodnie.

Ale to nie drobny przemyt i nielegalny handel walutą niepokoił wschodnioniemieckie władze. A właściwie wszystkich ówczesnych "władców" bloku wschodniego. Względnie swobodny przepływ ludzi między wschodnim a zachodnimi sektorami Berlina sprzyjał niekontrolowanej emigracji z krajów ludowej szczęśliwości na zgniły zachód. NRD na tej migracji straciło po wojnie 2,6 mln obywateli. Z łatwego dostępu do zachodnich sektorów korzystali też Czesi i Polacy.

...robotnicy budowlani naszej stolicy zajmują się głównie budownictwem mieszkań... - Walter Ulbricht 11.06.1961 w odpowiedzi na pytanie o budowę Muru Berlińskiego

Zanim pojawiły się ściany i zasieki, wschodni Niemcy na polecenie Waltera Ulbrichta, przewodniczącego rady państwa Niemieckiej Republiki Demokratycznej wprowadzili na ulicach w pobliżu granic sektorów zachodnich i w środkach transportu szczegółowe kontrole. Nie pomogło. w pierwszych dniach sierpnia 1961 roku wolność na zachodzie wybrało niemal 50 tys. Niemców.

Na początku muru nie było

Pomysł operacji budowy muru powstawał od wielu miesięcy w największej tajemnicy. Sekret był strzeżony starannie. Mimo tego zachodni alianci wiedzieli, że NRD chce radykalnie zablokować ruch między Berlinem Wschodnim, a sektorami zachodnimi. Zachodnioniemiecki wywiad donosił nawet o planach przecięcia linii transportu miejskiego, a 11 sierpnia informował o planach zamknięcia Berlina Zachodniego "kordonem" - jednak bez konkretnej daty.

NRD zaskoczyła wszystkich. Wykorzystano weekend. W nocy z 12 na 13 sierpnia do miasta ściągnięto oddziały wojska, policji granicznej, policji ludowej i paramilitarne Robotnicze Oddziały Samoobrony, które zablokowały wszystkie drogi oraz naziemne i podziemne połączenia kolejowe do Berlina Zachodniego. Zamknięto stacje metra, na których jeszcze dzień wcześniej zatrzymywały się zachodnioberlińskie pociągi, przejeżdżające przez kawałek Berlina Wschodniego. Akcja przebiegała tak szybko, że na jednej z zachodnich stacji odcięto wschodnioberlińskie pociągi, które zostały tam na nocny postój. Następnego dnia trzeba było odbudowywać przerwany fragment torów. Kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy i policjantów faktycznie stworzyło ponad 150-kilometrowy kordon wokół połowy miasta. Potem zostało tę granicę "utrwalić".

Największy pracodawca Wschodniego Berlina

Prawdziwa budowa zaczęła się 15 sierpnia. Na samym początku stawiano płoty z betonowych bloczków i płyt, zasieki, murowano wejścia do kamienic i okna. Rok później rozpoczęto wyburzanie granicznych kamienic, a kilkadziesiąt metrów dalej postawiono mur zewnętrzny - tworząc wokół Zachodniego Berlina tzw. pas śmierci. Dodano wieże strażnicze, oświetlenie, zapory przeciwczołgowe i kolczatki przeciwko samochodom. Porozkładano nawet miny. Pod koniec lat 80. Mur Berliński był jednym z największych "zakładów pracy" Wschodniego Berlina dając pracę 11.500 żołnierzom straży granicznej i 500 cywilom, i utrzymując... niemal 1000 psów strażniczych. Był też jedną z najkosztowniejszych inwestycji socjalistycznych Niemiec: kosztował 400 milionów wschodnich marek.

Dziś w Berlinie fragment "systemu" można zobaczyć przy Bernauer Strasse. Zostawiono go jako miejsce pamięci. Obok ścieżki z płyt chodnikowych wyznaczają trasy podkopów, którymi wschodni Niemcy usiłowali przedostać się na Zachód. Kilka lat temu na murach kamienic zawisły archiwalne zdjęcia dokumentujące historię Muru. Przetrwał niespełna 30 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!