Nasza Loteria

14. Zlot Stowarzyszenia Ruchu Harcerskiego Czuwaj w Ustroniu-Lipowcu. W 60. rocznicę Akcji Klimczok. Wspomnienia i dobra zabawa ZDJĘCIA

Ireneusz Stajer
Ireneusz Stajer
Wideo
od 16 lat
W Stanicy Obozowej Lipowiec Hufca Ziemi Wodzisławskiej, w Ustroniu-Lipowcu spotkało się kilkuset druhów – od najmłodszych po nestorów spod znaku krzyża z lilijką. W sobotę (26 sierpnia), okazją ku temu był 14. zlot Stowarzyszenia Ruchu Harcerskiego Czuwaj oraz 60. rocznica rozpoczęcia Harcerskiej Akcji Klimczok, organizowanej od początku lat 60. ubiegłego wieku w formie obozów letnich w Beskidzie Śląskim i Żywieckim.

Kilkaset tysięcy uczestników harcerskiej Akcji Klimczok

Przez kilkadziesiąt lat w Letniej Akcji Klimczok wzięło udział kilkaset tysięcy zuchów, harcerzy i instruktorów z niemal wszystkich hufców ówczesnej katowickiej Chorągwi ZHP.

Dziś (26 sierpnia), na terenie Stanicy Obozowej Lipowiec Hufca Ziemi Wodzisławskiej, w Ustroniu-Lipowcu młodzi druhowie mogli wysłuchać wspomnień starszych stażem i wiekiem harcerzy, uczestników akcji sprzed 60 lat.

Podczas spotkania uhonorowano druhów, zasłużonych dla akcji Klimczok i śląskiej Chorągwi ZHP odznaczeniami, statuetkami i dyplomami.

- Na harcerskich szlakach wrośliśmy w Beskid. Pisze się o tym w książce, którą wydaliśmy 50 lat temu. Bardzo się cieszę, że tak duża grupa osób nadal sympatyzuje z Harcerską Akcją Klimczok – zaznaczył Janusz Woźniak, przewodniczący stowarzyszenia Czuwaj.

Harcmistrz Zbigniew Soroczan, przewodniczący Kręgu Rybnik Ruchu Harcerskiego Czuwaj, 60 lat temu komendant Hufca ZHP w Rybniku, powiedział nam, że początki Letniej Akcji Klimczok były bardzo trudne, również dlatego, że nie dopisywała aura.

Przypomniał to druh Woźniak, patrząc w niebo, na którym pojawiły się czarne chmury i dochodziły pomruki burzy. Deszcz spadł dopiero, gdy uroczystość dobiegała końca.

O spartańskich warunkach Akcji Klimczok

- Zaczynaliśmy w spartańskich warunkach - całkowicie polowych, mimo to, co roku udawało się nam zgromadzić na akcji rzesze dzieci i młodzieży. Druhny i druhowie poznawali tradycje, folklor, zwyczaje, ale przede wszystkim beskidzką przyrodę. Nawiązywali przyjaźnie. Towarzyszyła temu wędrówka, z obozu do obozu. Schroniskami były harcerskie stanice, między Cieszynem a Żywcem było ich kilkanaście – wskazał hm. Soroczan.

Beata Małecka-Libera, senator RP, wiceprzewodnicząca Wojewódzkiej Rady Przyjaciół Harcerstwa, podkreśliła, że w sercu nadal jest druhną. Bo harcerstwo było w jej życiu jednym z najpiękniejszych doświadczeń.

- Uczestniczę w różnych harcerskich wydarzeniach. Przyjechałam również do Lipowca, ponieważ należę do stowarzyszenia Czuwaj. Swoją przygodę druhny zaczynałam od zuchów, później byłam harcerką, a następnie drużynową. Do dzisiaj jestem instruktorem harcerskim. To co wtedy przeżyłam, zostało do dzisiaj – oznajmiła pani senator.

Aby druhnom i druhom towarzyszyły w życiu słowa harcerskiej przysięgi

Gospodarz ustrońskiej stanicy, prezydent Wodzisławia Śląskiego Mieczysław Kieca, mówił, że swoją pracę w harcerstwie zakończył w stopniu podharcmistrza. Prowadził szczep im. harcmistrza Stefana Mirowskiego, porucznika Armii Krajowej w Szarych Szeregach, przewodniczącego ZHP.

- Druhny i druhowie, chciałbym Wam życzyć, aby wędrując nie tylko harcerskim szlakiem, każdego dnia zgodnie z przypisaną nam rolą towarzyszyły nam słowa przysięgi harcerskiej, a przede wszystkim szacunek, dobro, miłość do bliźniego, abyśmy prawdziwie umieli budować każdą wspólnotę – powiedział prezydent Kieca

.

Gośćmi wydarzenia byli harcerze z Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Przyjechał także europoseł Jan Olbrycht, przewodniczący Wojewódzkiej Rady Przyjaciół Harcerstwa. Radlin reprezentowała burmistrz Barbara Magiera, a Rydułtowy wiceburmistrz Mariola Bolisęga.

Ruchem kierowali, byli strażnikami ognia i utworzyli poczet flagowy harcerze z Czyżowic

Uroczystość zabezpieczała 16 Drużyna Harcerska im. Żwirki i Wigury w Czyżowicach na czele z harcmistrzem Bronisławem Kwiatoniem. Warto zaznaczyć, że drużyna działa od… 1931 roku.

- W ostatnich latach uczestniczyliśmy w różnych wydarzeniach. Udział w zabezpieczaniu dzisiejszej uroczystości to duże wyróżnienie. Druhny i druhowie wypełniają tu różne funkcje: kierują ruchem, są strażnikami ognia, jest poczet flagowy – wyliczał.

Harcerze pokazali jak potrafią się bawić. Były wspólne śpiewy przy akompaniamencie gitary, akordeonu i skrzypiec. Na terenie stanicy rozpalono ognisko. Nie zabrakło grochówki z ogromnych, harcerskich kotłów oraz wielu innych atrakcji.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni