Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absurd! Sport amatorów ciągle uziemiony z powodu COVID-19. W marcu zaczynają rozgrywki, a nadal nie mogą trenować

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Stanisław Wawszczak
Rząd ogłosił zniesienie części obostrzeń związanych z COVID-19. Otwarto centra handlowe, ale wciąż zamknięte pozostają siłownie oraz baseny. Na lodzie pozostaje także sport amatorski. Drużyny piłkarskie z niższych lig za miesiąc rozpoczynają rozgrywki, a nadal nie mogą trenować. - Dziś na boisku może wspólnie trenować kilkunastu juniorów i wszystko jest w porządku. Kiedy na tym samym boisku znajdzie się kilkunastu dorosłych, to stwarzają zagrożenie epidemiologiczne... gdzie w tym sens? - pyta rozmówca DZ.

W czwartek, 28 stycznia, minister Adam Niedzielski ogłosił zniesienie części obostrzeń związanych z COVID-19. Od 1 lutego otwarte będą sklepy w centrach handlowych, muzea i galerie sztuki, znikną godziny dla seniorów. Zamknięte pozostaną za to wszystkie obiekty sportowe, z których nadal mogą korzystać jedynie zawodowcy oraz trenująca młodzież.

Nie przeocz

Sport amatorów ciągle uziemiony z powodu COVID-19

Sport amatorski znów został na lodzie.

- Organizacja współzawodnictwa sportowego, zajęć sportowych i wydarzeń sportowych jest dopuszczalna wyłącznie w przypadku sportu zawodowego. Wydarzenia mogą odbywać się bez udziału publiczności - informuje oficjalny portal rządowy.

W treningach oraz wydarzeniach sportowych mogą brać udział:

  • sportowcy zawodowi,
  • zawodnicy pobierający stypendia sportowe,
  • członkowie kadry narodowej,
  • członkowie reprezentacji olimpijskiej lub paraolimpijskiej,
  • sportowcy uprawiający sport w ramach ligi zawodowej,
  • dzieci i młodzież w ramach związków sportowych.
Hotele, w których każdy ma swój pokój, gdzie przebywa z bliskimi, są zamknięteZobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Obostrzenia pandemiczne w Polsce mają ograniczyć Covid-19, a...

- To kompletny absurd! W marcu powinny wystartować niższe ligi piłkarskie, a my wciąż nie możemy trenować. Kilkunastu ludzi nie może na świeżym powietrzu biegać po boisku, ale za to mogą bez problemu stać w kolejce do kasy sklepu w centrum handlowym - zauważa działacz A-klasowego klubu z Zagłębia.

- Mam wrażenie, że o nas po prostu zapomniano. Na dodatek nikt nie upomina się o sport amatorski, jakby go w ogóle nie było albo nie był potrzebny - dodaje.

Na dodatek, kiedy niektóre drużyny mają związane ręce, inne, których zawodnicy otrzymują niewielkie stypendia z miast, mogą bez problemu trenować, co daje im przewagę przed wznowieniem rozgrywek.

- Dziś na boisku może wspólnie trenować kilkunastu juniorów i wszystko jest w porządku. Kiedy na tym samym boisku znajdzie się kilkunastu dorosłych, to stwarzają zagrożenie epidemiologiczne... gdzie tutaj sens? - pyta rozmówca DZ.

Zobacz koniecznie

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera