Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja #karetkadlasosnowca. Kierowca z Sosnowca zbiera pieniądze na karetkę dla Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego. Każdy może pomóc

Monika Chruścińska-Dragan
Monika Chruścińska-Dragan
Pojazdy, którymi obecnie sosnowiecki szpital przewozi chorych, są stare, mało komfortowe i nie najlepiej wyposażone
Pojazdy, którymi obecnie sosnowiecki szpital przewozi chorych, są stare, mało komfortowe i nie najlepiej wyposażone Sebastian Marcinik/Sosnowiec998
Stan i wyposażenie karetek Sosnowieckiego Szpitala Miejskiego pozostawia wiele do życzenia. Są stare, ciasne, często się psują, a będące na ich wyposażeniu nosze zacinają się i tracą stabilność. Do tego stopnia, że personel ogłosił zbiórkę na zakup sprzętu dla placówki. Akcja odbywa się pod hasłem #KaretkaDlaSosnowca i każdy można wesprzeć zbiórkę na portalu zrzutka.pl

Pomysłodawcą akcji #KaretkaDlaSosnowca jest Sebastian Marcinik, kierowca zespołu transportu sanitarnego sosnowieckiego szpitala i administrator facebookowego fanpage'u Sosnowiec998. Wozi codziennie pacjentów placówki do innych ośrodków zdrowia na badania czy transportuje ich do domów.

Jak tłumaczy nam, dwa pojazdy, którymi obecnie przewozi chorych, są stare, mało komfortowe i nie najlepiej wyposażone.

– Nie ma nic przyjemnego w upychaniu pacjenta na siłę, bo ten jest po prostu za duży i nie da rady wejść do karetki bocznym wejściem, a na noszach będzie zawadzał o półki z podręcznymi środkami opatrunkowymi – opowiada Marcinik. – Przy cięższym pacjencie w karetce blokują się nosze i nie można ich wysunąć natomiast podczas wsuwania noszy z pacjentem po urazie kręgosłupa, te opadają kilka centymetrów w dół uderzając o ziemię, bo nie są wyposażone w platformę najazdową. Proszę sobie wyobrazić jaki ból musi czuć taki pacjent – mówi.

Kierowca także często słyszy od chorych, że czują się w pojeździe, jak w karawanie. – Widząc to, czuję że zawiedliśmy tych, którym mamy pomagać. Postanowiłem z tym skończyć i wziąć sprawy w swoje ręce – podkreśla inicjator zbiórki.

Obie karetki szpitala mają po ponad 10 lat i blisko 400 tysięcy przebiegu. Jedna z nich jeździ dwadzieścia cztery godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu cały rok. – Kiedy odwiedzamy nimi serwisy samochodowe, mechanicy śmieją się, że taki samochód już dawno nie powinien jeździć, a tym bardziej wozić ludzi, bo może zawieźć wtedy kiedy będzie najbardziej potrzebny – opowiada dalej.

#KaretkaDlaSosnowca: Potrzebny nowoczesny ambulans, a nawet dwa

Marcinik zorganizował zbiórkę na karetkę na portalu zrzutka.pl pod hasłem #KaretkaDlaSosnowca. – O fabrycznie nowych karetkach, które przyjechałyby do nas na lawecie nawet nie marzymy – podkreśla pan Sebastian.

Sosnowiczanin chciałby zebrać 150 tys. zł na zakup nowoczesnego ambulansu lub dwóch identycznych wraz z częściowym wyposażeniem - noszami, torbą ratowniczą, butlą tlenową, krzesełkiem kardiologicznym, środkami opatrunkowymi. Taki sprzęt ułatwiłby życie pacjentom i pracę pracownikom działu transportu sanitarnego - kierowcom, ratownikom, sanitariuszom, lekarzom i pielęgniarkom. Jak podkreśla Marcinik, prośby i pisma do miejskich radnych o pomoc w sfinansowaniu pojazdów są jednak ignorowane, a szpitala nie stać aktualnie na takie zakupy.

"Nasz szpital ma ogromne długi i jeszcze przez lata nie będzie go stać na zakup nowego i większego ambulansu, a te posiadane obecnie robią w miesiącu nawet kilka-kilkanaście tysięcy kilometrów, będąc w dyspozycji dwadzieścia cztery godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu i coraz częściej niestety odwiedzając warsztat mechanika ze względu na swoje lata" - pisze o zbiórce na portalu zrzutka.pl pan Sebastian.

Nie przegap

#KaretkaDlaSosnowca: Dzisiaj stać nas co najwyżej na nowe nosze

Inicjatorzy zbiórki nadal pracują nad projektem plakatów i chcą rozwiesić je w często uczęszczanych miejscach Sosnowca.

Jeśli nie uda się zebrać całej kwoty, a przykładowo tylko połowę, to za tę cenę - przekonuje Marcinik - można już kupić używany pojazd w bardzo dobrym stanie i z odpowiednim wyposażeniem. Gdyby wystarczyło środków, szpital wyremontowałby też jedną z dwóch karetek, która jest w najgorszym stanie.

- Na chwilę obecną z uzbieranych środków stać nas tylko na nosze - mówi pan Sebastian. Zapewnia jednak, że koniec czasu zbiórki nie będzie oznaczał końca starań o nowe profesjonalne pojazdy. Jest mu też przykro, gdy pracę jego i jego współpracowników oceniają osoby, które nie mają o niej zielonego pojęcia. - Gdyby wylany za to na nas hejt przelać na pomoc, to takich karetek mielibyśmy już kilka - zaznacza sosnowiczanin.

"Jeśli nam się uda, na nowym pojeździe lub pojazdach pojawią się odpowiednie informacje przy czyim wsparciu udało się zakupić sprzęt. Jeśli otrzymamy wsparcie firm - na karetce pojawią się również ich loga. Każdy kto zdecyduje się nas wesprzeć, może śmiało nazywać siebie bohaterem, przyłączy się on do ratowania zdrowia i życia" - zachęcają na stronie zbiórki do wspierania akcji jej inicjatorzy.

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera