Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleje NMP w Częstochowie mają być... rozrywkowe

Bartłomiej Romanek
Miasto liczy na włączenie się w projekt rodzimych artystów
Miasto liczy na włączenie się w projekt rodzimych artystów bartłomiej romanek
"Aleje, tu się dzieje" - to nazwa projektu, który ma sprawić, że już od wiosny aleja NMP będzie tętnić życiem każdego dnia. Częstochowa nie ukrywa, że chociaż to jej autorski projekt, to chce wykorzystać doświadczenia Katowic dotyczące ulicy Mariackiej.

Miasto właśnie rozpoczęło zbieranie propozycji od podmiotów, które zainteresowane byłyby udziałem w projekcie, mającym zapobiec powolnemu umieraniu najważniejszej ulicy w mieście. Dzisiaj aleja NMP to ulica bankierów i aptekarzy, zamykane są kolejne sklepy, a wieczorami aleje świecą pustkami. Nowy projekt jest dla niej jedyną szansą ratunku przed jej dalszą degradacją.

Projekt "Aleje, tu się dzieje" ma przekształcić centrum miasta w największą galerię sztuki w Polsce. W każdej bramie (podwórzu) mają stanąć ekspozycje, prezentujące prace i dzieła częstochowskich artystów: malarzy, rzeźbiarzy i fotografów.
Happeningi, wystawy, koncerty i pokazy mają się również odbywać w samej alei NMP. Urząd Miasta zaprasza do współpracy właścicieli lokali i klubów w centrum miasta oraz wszelkiego rodzaju lokalnych artystów.

Miasto w ramach projektu zakupi nawet specjalne stelaże, które pozwolą na wystawianie dzieł. Częstochowa planowała również zakup specjalnej sceny, ale ostatecznie z tego pomysłu się wycofała.

- Może trudno w to uwierzyć, ale okazało się, że zdecydowanie taniej będzie wypożyczać scenę niż kupować własną - tłumaczy Aleksander Wierny, naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu w Częstochowie.

Nie ukrywa, że jest już plan ramowy wydarzeń, które będą towarzyszyć projektowi, ale miasto wciąż liczy na pojawienie się nowych pomysłów.

- Mamy na ten cel przeznaczonych 850 tysięcy złotych - mówi Wierny. - Granty i dofinansowania pojedynczych imprez nie będą duże, bo chcemy, żeby było jak najwięcej eventów. Mamy już plan ramowy, w którym uwzględniliśmy głównie te kluby, z którymi od lat współpracujemy. Teraz czekamy na inne propozycje.

Częstochowa chce wykorzystać aktywność właścicieli klubów w centrum miasta. Nie ma tygodnia, żeby w którymś z nich nie odbywał się koncert znanego wykonawcy polskiej sceny muzycznej. Dzięki wsparciu miasta, tych imprez może być jeszcze więcej i mogą one mieć większy zasięg. Projekt opiera się głównie na niewielkich imprezach, ale będą mu również towarzyszyły większe przedsięwzięcia. Pierwszym z nich już w kwietniu ma być Dzień Książki, w ramach którego częstochowscy artyści będą jeździć zabytkowym autobusem i promować w ciekawy sposób czytelnictwo.

W maju na placu Biegańskiego odbędą się wielkie targi sztuki. Będą się mogli podczas nich prezentować artyści, dodatkowo każdy z nich będzie mógł sprzedać swoje dzieła.

Miasto zbiera propozycje do końca kwietnia. Zainteresowanie jest jednak ogromne. - Nie wiem, czy w ramach budżetu uda się nam uwzględnić wszystkie projekty, bo ciekawych propozycji jest tak wiele - zdradza Aleksander Wierny.

W Częstochowie na razie nie martwią się, że organizacja imprez będzie przeszkadzała samym mieszkańcom, jak ma to miejsce na ulicy Mariackiej w Katowicach, gdzie nie wszystkim odpowiadał hałas.

Pod Jasną Górą o protestach było już głośno w ubiegłym roku. Mieszkańcy okolic placu Biegańskiego mieli dość cotygodniowych imprez i koncertów niemal pod ich oknami. Do Urzędu Miasta wpłynęły skargi. Autorem jednej z nich był proboszcz pobliskiej parafii pw. św. Jakuba, Stanisław Mendakiewicz.

- Hałas jest tak wielki, że w wibracje wpadają kościelne witraże. Jak można się skupić w takich warunkach na modlitwie - żalił się przed rokiem ks. Stanisław Mendakiewicz.

Miasto uspokaja jednak, że będzie czuwać nad tym, żeby do podobnych protestów nie dochodziło. - Z księdzem Mendakiewiczem spotkaliśmy się i ustaliliśmy szczegóły współpracy i więcej problemów nie było - mówi Wierny. - Teraz także będziemy wrażliwi na wszelkie głosy i sugestie mieszkańców. Jeżeli będzie taka potrzeba, usiądziemy do rozmów i pomyślimy o kompromisowych rozwiązaniach.


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!