Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bartosik: Długi Gierka, czyli wspomnienia z lat 70-tych

Piękni 50-letni
Długi Gierka spłacone - obwieszczono triumfalnie kilka dni temu. Ponieważ czasy rządów Gierka to moja młodość więc temat świetnie wpisuje się w tematykę wspomnień pokolenia 50-latków.

Dekada Gierka to dla mnie czas nauki i pierwszej pracy. Co pamiętam z lat siedemdziesiątych? Że zaczynało być normalniej, a drzwi do Europy otwierały się coraz szerzej. Pojechać można było np. nie tylko do krajów, których już nie ma (Czechosłowacja, NRD i dla sprawdzonych ideologicznie wybrańców ZSRR), ale także do wcześniej niedostępnych krajów zachodnich. Zaczęli tam jeździć na zakupy nie tylko partyjni notable, ale także zwykli ludzie. I wielu z nich nieźle na tym zarabiało. To była pierwsza lekcja wolnego handlu, która do dziś procentuje. Nie mam też wątpliwości, że obserwując jak wygląda życie w wolnych krajach, sami o tę wolność zaczęliśmy się upominać coraz głośniej. I skuteczniej.

Ówczesnego życia na kredyt nie da się zapomnieć. Wiele towarów, które wcześniej były niedostępne dla Polaków, pokazało się popularnych sklepach nazywanych wtedy delikatesami. Sporo z nich po raz pierwszy w historii PRL-u. A gdy Gierek odszedł w niesławie, życie na kredyt się skończyło i trzeba było wrócić na kolejne lata do siermiężnej rzeczywistości. Bo przecież nie od razu wstąpiliśmy do UE, która teraz nieco grosza nam jednak dokłada.

Dzisiaj, gdy w zakupach ogranicza nas tylko zawartość portfela, dziwnie brzmi stwierdzenie, że w latach siedemdziesiątych np. markowe ciuchy i kosmetyki, porządna glazura, wyposażenie kuchni i łazienek, zagraniczna czekolada, zagraniczne: alkohol i papierosy i wiele innych dóbr było luksusem do kupienia jedynie w Pewexie. Inaczej (lepiej) było właśnie jedynie poza kilkoma latami (jakieś 2-3) rządów Gierka, które pozwoliły posmakować lepszego życia , takiego jakie w szerokim świecie było normą.

Patrząc na gierkowskie długi z dzisiejszej perspektywy nie powinniśmy zapominać, że powstało wtedy wiele ważnych inwestycji, które służą do dziś: dróg (w tym przede wszystkim gierkówka) oraz zakładów przemysłowych (np. fabryka fiata). Chociaż o "gierkówce" mówiono, że wybudowano ją tylko po to, by śląsko-zagłębiowska ekipa mogła dojechać do pracy w stolicy. Zresztą o "wiślance" zdanie było zbliżone - że powstała tylko dlatego, że w Ustroniu mieszkali właśnie Gierek i Jerzy Ziętek. Obydwu już dawno nie ma, samochodów jest kilkanaście razy więcej niż w latach siedemdziesiątych , a w Beskidy i do stolicy jeździmy wciąż w miarę normalnie. Bo przecież prawdziwe kłopoty kierowców zaczynają się dopiero w podwarszawskich Jankach.
W 1980 r. zadłużenie Polski wynosiło 25,5 mld dol. To niewiele w porównaniu z naszym obecnym zadłużeniem, ponad 73 mld dol. Inne czasy, inne długi…

CZYTAJ KONIECZNIE
Blog Stanisława Bartosika: Wspomnienia 50-latków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!