Bielsko-Biała wreszcie ma nowoczesne centrum zarządzania kryzysowego [ZDJĘCIA]

O budowie takiego centrum zarządzania kryzysowego mówiło się od chwili, gdy strażacy wprowadzili się do nowej siedziby przy ul. Leszczyńskiej, czyli od 2009 roku. Jednak zmieniające koncepcje na temat struktury, zakresu i obszaru działania stanowiska kierowania sprawiły, że na takie miejsce trzeba było w Bielsku-Białej czekać aż do końca 2015 roku.

- Taka sytuacja powodowała, że dyżurni stanowiska kierowania PSP pracowali w ciasnych, nieodpowiadających żadnym standardom pomieszczeniach. Brakowało także w mieście wspólnego miejsca do pracy zespołów zarządzania kryzysowego w sytuacjach występowania rożnego rodzaju klęsk żywiołowych czy długotrwałych akcji ratowniczych, a tych w ostatnich latach nie brakowało – wyjaśnia st. bryg. Adam Caputa, komendant Komendy Miejskiej PSP w Bielsku-Białej.

Dopiero wiosną tego roku po rozmowach z prezydentem Bielska-Białej i starotą bielskim zapadła decyzja o budowie w siedzibie komendy miejskiej PSP przy ul. Leszczyńskiej centrum zarządzania kryzysowego dla miasta i powiatu połączonego ze stanowiskiem kierowania komendanta miejskiego PSP. Miasto zarezerwowało na to 800 tys. zł, a powiat 400 tys. zł. Aby przyspieszyć budowę i zarazem ograniczyć koszty, koncepcję centrum zarządzania kryzysowego wraz założeniami opracowali pracownicy wydziału operacyjno-szkoleniowego i kwatermistrzowsko-technicznego. Prace ruszyły w sierpniu, a skończyły się 30 listopada. W czwartek 10 grudnia oficjalnie centrum oddano do użytku.

Nowoczesne centrum zarządzania kryzysowego robi wrażenie. To przestronne miejsce z czterema stanowiskami, dużymi ekranami LCD, komputerami i mnóstwem ekranów.
- Cały system został zdigitalizowany. Mamy większy monitor LCD, na którym z komputera możemy wysłać mapy rejonu powiatu i widzieć nasze samochody wyposażone w AVL, czyli takie systemy GPS, które posiadają auta straży pożarnej. Widzimy również pojazdy OSP, które możemy dysponować do zdarzeń. A to bardzo ułatwia życie – wyjaśnia asp. Tomasz Socha, zastępca dyżurnego operacyjnego.

Za pośrednictwem dotykowego ekranu strażacy mogą otwierać bramy garażowe w swoich jednostkach. Jest też przestronna sala, w której mogą obradować zespoły zarządzania kryzysowego.

- To centrum spełnia wszystkie wymagane standardy. Daje możliwość pracy w bardzo dobrych warunkach zespołu zarządzania kryzysowego powiatowego lub miejskiego, albo wspólnego. To sukces, że po tylu latach udało się doprowadzić do zakończenia etapu budowy powiatowego centrum zarządzenia kryzysowego – przyznaje nadbryg. Marek Rączka, komendant wojewódzki PSP.

W czwartek bielscy strażacy odebrali także trzy wozy bojowe. Dzięki pieniądzom z NFOSiGW oraz Komendy Głównej bielska JRG1 dostała nowy ciężki samochód ratownictwa chemicznego, który będzie teraz podstawowym wozem specjalistycznej grupy ratownictwa chemicznego, jeden z czterech w województwie śląskim. Samochód kosztował 2,1 mln zł.
Dwa pozostałe to wozy średnie – renault i scania, które kosztowało odpowiednio 725 tys. zł i 780 tys. zł. Renault trafi do posterunku PSP w Czechowicach-Dziedzicach. Bielscy strażacy dostali też ponton (sfinansowała go gmina Porąbka) i agregat prądotwórczy.

Ważną informacją jest także włączenie wojskowej jednostki straży pożarnej 18 bielskiego batalionu w struktury Krajowego Systemu Ratownictwa Ratowniczego, jakie jednej z sześciu w kraju.
- To zalegalizowanie tego, co od wielu lat się działo, trzeba żołnierzom podziękować, wszyscy mówią, że oni są trzecią jednostką ratownicza-gaśniczą na terenie Bielska-Białej. Bardzo sprawni, bardzo chętni do pomocy – podkreślił nadbryg. Rączka.

*Prezenty pod choinkę 2015 To najciekawsze propozycje
*Mikołaj lata nad Śląskiem! ZOBACZ WIDEO i ZDJĘCIA To nie jest fotomontaż
*Roraty 215: Pytania i odpowiedzi z Małego Gościa Niedzielnego
*Jak zdobyć becikowe i 1000 zł na dziecko? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ