Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bonitta powołał na Pekin skład bez Dziękiewicz

Leszek Jaźwiecki
Miejsce Małgorzaty Glinki w kadrze nie było zagrożone
Miejsce Małgorzaty Glinki w kadrze nie było zagrożone fot.sierakowski fotosport
Ogłoszenie olimpijskiego składu siatkarskiej reprezentacji Polski kobiet nie wzbudzało już takich emocji, jakie obserwowaliśmy w przypadku męskiej kadry.

Trener Marco Bonitta też nie zaszokował tak, jak chociażby przed styczniowym turniejem przedolimpijskim w Halle, kiedy nie powołał Doroty Świeniewicz i rozpętał tym posunięciem prawdziwą burzę.

Włoch już od dawna dobrze wiedział, jakie zawodniczki zabierze do Pekinu. Nie zamierzał jednak dzielić się tą wiedzą. - Pojadą najlepsze - przekonywał, uśmiechając się pod nosem.

Karty odkrył w sobotę. Jedynym zaskoczeniem w olimpijskim składzie jest brak Eleonory Dziękiewicz, która jeszcze kilkanaście tygodni temu wydawała się pewniakiem w kadrze, bo to od niej selekcjoner rozpoczynał ustawienie środka bloku. Teraz włoski szkoleniowiec postawił na Agnieszkę Bednarek, Katarzynę Gajgał i powracającą po operacji kolana Marię Liktoras. Trener Bonitta nie ukrywał od dawna, że pozycja tej ostatniej jest niepodważalna, natomiast Bednarek zaskarbiła sobie sympatię selekcjonera bardzo udanym występem w majowych kwalifikacjach olimpijskich w Tokio. O jedno wolne miejsce walczyły zatem Gajgał i Dziękiewicz.

- Nie będę ukrywała, że takie wyczekiwanie było bardzo stresujące, bo różne myśli chodziły mi po głowie - przyznaje szczęśliwa Gajgał. - Nie potrafię powiedzieć, co czuje teraz Lena. Pewnie jakiś żal... Ja z kolei jestem ogromnie szczęśliwa, spełniło się moje marzenie, to była uczciwa rywalizacja.

Szczęśliwe są również pozostałe siatkarki, które znalazły uznanie w oczach włoskiego szkoleniowca. To one zagrają przecież na olimpiadzie, co nie udawało się ich poprzedniczkom od 40 lat.

- Ogłoszenie składu nie zmąciło dobrej atmosfery w drużynie, choć sama forma, w jakiej przedstawiono powołania, mocno mnie zdziwiła - nie ukrywa Anna Barańska. - Spodziewałyśmy się oficjalnego spotkania, a tymczasem trener Bonitta wziął jedynie na rozmowy te dwie zawodniczki, które do Chin nie pojadą. Mnie osobiście jest bardzo żal Leny. To bardzo kompletna zawodniczka i powinna dostać swoją szansę. Trener podjął jednak taką, a nie inną decyzję i musimy się z tym pogodzić - dodała szczerze siatkarka, która w nowym sezonie zagra w Bielsku-Białej.

Wczoraj kadrowiczki zakończyły zgrupowanie w Szczyrku. Po treningu w hali i ćwiczeniach w siłowni pojechały do Warszawy, skąd dzisiaj odlecą do Moskwy na wspólne treningi z mistrzyniami świata, reprezentacją Rosji. Do kraju powrócą 24 lipca, a następnego dnia udadzą się do Belgradu, gdzie będą szlifowały formę razem z Rosją i Serbią. 1 lipca złożą olimpijskie ślubowanie, a dzień później odlecą samolotem czarterowym do Pekinu.

Skład reprezentacji

Milena Sadurek
Katarzyna Skorupa
Agnieszka Bednarek
Katarzyna Gajgał
Maria Liktoras
Katarzyna Skowrońska-Dolata
Joanna Kaczor
Anna Barańska
Małgorzata Glinka-Mogentale
Milena Rosner
Anna Podolec
Mariola Zenik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!