Burza po geście Lichockiej w Sejmie. Posłanka PiS pokazała środkowy palec: "Chciałem przetrzeć oko". Owsiak: Zwycięstwo śmierci nad życiem

Takiego popisu chamstwa dawno w Polskim sejmie nie było. Były krzyki i inwektywy, ale jeszcze nigdy kobieta - posłanka nie wykonała tak brutalnego gestu w stosunku do opozycji i to w bardzo kontrowersyjnej sprawie.

Konkretnie chodzi o gest posłanki Prawa i Sprawiedliwości Joanny Lichockiej po głosowaniu nad dotacją dla mediów publicznych. Wówczas pokazała środkowy palec. Co zostało zauważone zarówno przez posłów niższej izby Parlamentu jak również media.

W internecie od razu pojawiły się zdjęcia posłanki z uniesionym ku górze środkowym palcem. Wprawdzie Lichocka tuż po całym zajściu została wezwana do prezesa Jarosława Kaczyńskiego, by się wytłumaczyć, ale stwierdziła ponoć, że chciała się tylko przetrzeć oko, pokazując kolegom z partii, jak dokładnie miało to wyglądać.

Sprawa ta trafi jednak na wniosek posłów opozycji do Komisji Etyki. - To skandaliczny i niegodny posła RP gest. Te pieniądze powinny trafić na ochronę zdrowia - mówi Mateusz Bochenek, poseł KO. Warto dodać, że posłanka Lichocka zasiada w komisji ... kultury.

Sprawę skomentował na Facebooku Jerzy Owsiak, prezes Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. - To był gest zwycięstwa pani poseł i jej ugrupowania nad opozycją. To także był gest zwycięstwa śmierci nad życiem. Dwa miliardy złotych, które dzisiaj powinny być przeznaczone na ratowanie życia i zdrowia Polaków.

W Sejmie było gorąco od początku obrad. Największe emocje budziła sprawa wykorzystania 1,95 mld zł, które PiS postanowiło przeznaczyć na media publiczne. Wcześniej Senat, gdzie większość ma opozycja chciał przeznaczyć na leczenie chorych onkologiczne. Ustawa jednak wrócił do Sejmu, gdzie została przegłosowana zgodnie z życzeniem rządu.