Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bytom: Kustosze rozbarskiej pamięci założyli Stowarzyszenie Miłośników Rozbarku i izbę pamięci. Wizyta w niej to świetna lekcja historii

Magdalena Mikrut-Majeranek
Magdalena Mikrut-Majeranek
Magdalena Mikrut-Majeranek
Kopalnia (po połączeniu w 1971 z kopalnią Łagiewniki) była żywicielką rozbarskich rodzin przez 180 lat. Dawała zatrudnienie, ale i zapewniała rozrywki po pracy. Dzięki niej życiem tętnił lokalny dom kultury, prężnie działał klub sportowy, a rozbarski basen w okresie wakacyjnym pełny był amatorów kąpieli… 31 lipca 2004 roku wydobyto ostatnią tonę węgla z rozbarskiej kopalni, po czym zakład został zamknięty. Dziś po wszystkim pozostały jedynie barwne wspomnienia. Jednakże dawni pracownicy KWK „Rozbark” zadbali o to, aby i one nie zaginęły w mrokach niepamięci. 16 lat po zamknięciu kopalni, w sierpniu 2020 roku, postanowili powołać do życia Stowarzyszenie Miłośników Rozbarku, ale przygotowania do tego rozpoczęto wiele lat wcześniej.

Początkowo planowano, aby stowarzyszenie nazywało się na cześć kopalni, a w jego siedzibie mieli spotykać się emerytowani górnicy i ich rodziny. Szybko jednak pomysł ten porzucono. Zdecydowano się na rozszerzenie nazwy, tak aby zaprosić do wspólnych spotkań także innych mieszkańców Rozbarku. Jak przyznają członkowie stowarzyszenia, pomysł został wcielony w życie dzięki przychylności obecnych władz miasta, bo dzięki nim udało się pozyskać lokal, który dziś stanowi nie tylko siedzibę stowarzyszenia, ale pełni też rolę Izby Pamięci Rozbarku. Znajduje się przy ulicy Kochanowskiego 27 w Bytomiu, a uroczyste otwarcie miało miejsce 15 września 2021 roku.

Jak przyznaje Jerzy Szymański, członek zarządu Stowarzyszenia Miłośników Rozbarku, członek stowarzyszenia, lokal był zapuszczony. Wymagał solidnego odświeżenia.

- Wcześniej znajdowała się tu ochronka dla dzieci, którą prowadziła pani Rokosz. Później przez rok obiekt stał niewykorzystany. W tym czasie wilgoć zrobiła swoje. Zdecydowaliśmy się wyremontować to pomieszczenie własnym sumptem. Powołaliśmy też do życia stowarzyszenie. Mamy umowę najmu na czas nieokreślony i zaczęliśmy gromadzić pamiątki – wyjaśnia Franciszek Zastawnik, który jest nie tylko członkiem stowarzyszenia, ale także autorem książki „Czarny chleb”, wydanej w 2018 roku.

Opisał w niej historię rozbarskiej kopalni, a materiały do publikacji zbierał przez 20 lat. Ważnym jej elementem są archiwalne zdjęcia, które pan Franciszek z pasją wykonuje od dekad. Uwieczniał życie kopalni, a obecnie działalność stowarzyszenia. Zdjęcia można oglądać na facebookowym profilu Stowarzyszenia Miłośników Rozbarku.

Izba Pamięci Rozbarku

Izba Pamięci Rozbarku to repozytorium prawdziwych skarbów. Obiekt usytuowany jest na pierwszym piętrze budynku. Zmierzając w jej stronę, mijamy ściany ozdobione tablicami informacyjnymi przypominającymi dzieje kopalni i dzielnicy. Są tu także obrazy tworzone przez rozbarskie malarki. W izbie znajduje się wiele cennych dla rozbarczan pamiątek.

Obok rozmaitych lamp górniczych, aparatów ratowniczych i pożarowych, kufli, rzeźb z węgla tworzonych przez kopalnianego rzeźbiarza pana Machurę, hełmów górniczych, aparatów do badania składu powietrza, albumów z archiwalnymi zdjęciami… są też oryginalne telefony, które niegdyś znajdowały się kilkaset metrów pod ziemią. Jednak dla byłych pracowników KWK „Rozbark” najważniejszym eksponatem w Izbie Pamięci jest kopalniany sztandar. To imponująca kolekcja, która powstawała latami. Cennym zabytkiem są też księgi kopalniane.

– Prowadzone były od 1945 do 1952 roku. W tych książkach było zapisywano dosłownie wszystko: informacje o awansach, przeszeregowaniach, kontrolach urzędu górniczego…. Z biegiem lat biurokracja się rozrastała i księgi zastąpiono innymi dokumentami – wspomina Jan Łoś, zastępca prezesa Stowarzyszenia Miłośników Rozbarku. – Warto przyjrzeć się pierwszemu wpisowi z 12 czerwca 1945 rok, który naniesiono niedługo po zakończeniu II wojny światowej. To perełka – podkreśla prezes stowarzyszenia.

Jak głosi notatka rozpoczynająca księgę: „Przy inspekcji kopalni Rozbark w Rozbarku, przeprowadzonej w dniu 11 bieżącego miesiąca zostało stwierdzone, iż zgłoszony tutaj przez zarząd zjednoczenia kierownik ruchu kopalni inżynier Marcin Borecki przez cały tydzień nie mógł zjeżdżać na dół kopalni, będąc obciążony rozmaitymi sprawami zatrzymującymi go na powierzchni: obliczeniami, kalkulacjami, sprawozdaniami, ankietami (….). Wobec tego, iż kopalnia Rozbark pod względem bezpieczeństwa pracujących na dole robotników przedstawia wiele do życzenia okręgowy urząd górniczy (….) Zarządza odciążyć inżyniera Boreckiego, zgłoszonego jako kierownika ruchu kopalni, od zbędnej pracy biurowej i dać mu możliwość zjeżdżania na dół”.

Warto przyjrzeć się wpisowi z 21 lipca 1945 roku. Jak głosi notatka: "Decyzję dotyczącą uznania za kierownika ruchu kopalni oparto na Pruskiej Ustawie Górniczej z 24.06.1865 r."

Pamiątki dokumentujące pracę i życie codzienne rozbarczan

W siedzibie Stowarzyszenia Miłośników Rozbarku zgromadzono pamiątki, dzięki którym można poznać nie tylko historię tutejszej kopalni, ale i dzieje rozbarczan. Na ścianach znajdują się archiwalne zdjęcia, a niektóre pochodzą z przełomu XIX i XX wieku oraz początku XX wieku, sztandary, a w gablotach widnieją zakładowe gazety. Są też trzy manekiny ubrane w stroje charakterystyczne dla mieszkańców dzielnicy.

– Baśka ma na sobie tradycyjny strój rozbarski – podkreśla Jerzy Szymański.

Jest i sztygar oraz Lis Major.

– Zgodnie z ceremoniałem górniczym jest to doświadczony i zasłużony górnik, któremu przysługuje prawo pełnienia funkcji mistrza ceremonii podczas uroczystości górniczych. To on prowadzi karczmy piwne, a także różnego rodzaju uroczystości, w tym także skok przez skórę – dodaje Jerzy Szymański.

Termin skóra może brzmieć nieco tajemniczo, ale członkowie stowarzyszenia błyskawicznie wyjaśniają niuanse.

- Skóra ma dwie funkcje: roboczą jako element ubioru, ponieważ podczas pracy w wyrobisku za jej pomocą można było się ochronić od wody, ale używano jej także podczas pasowania na górnika. Wówczas dwóch górników trzymało skórę, a trzeci musiał przez nią przeskoczyć. Gdy mu się to udało, oznaczało to, że nadaje się na górnika. Jeśli nie, to był ślimok i musiał czekać rok do następnego pasowania – podkreśla Jan Łoś.

Półki etażerki zdobią okolicznościowe puchary wykonane z węgla.

– W każdej kopalni zatrudniony był rzeźbiarz, który zajmował się rzeźbieniem pucharów. Wręczano je osobom odchodzącym na emeryturę – mówi Jerzy Szymański.

Jeden z nich jest szczególnie ważny.

– Kiedy w 1974 roku przez Bytom przejeżdżał Leonid Breżniew, sekretarz generalny Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, zatrzymał się m.in. przed KWK „Rozbark”. Delegacja z zakładu wręczyła mu kwiaty. Miał otrzymać także ten puchar – wspomina Jan Łoś, wskazując na stojący na półce eksponat – jednakże nie został przyjęty. Ochrona Breżniewa obawiała się, że może się w nim znajdować materiał wybuchowy – dodaje.

Moment ten uwieczniono na zdjęciu, które wykonał Zdzisław Filar. Po latach wspomniany puchar trafił do rozbarskiej Izby Pamięci.

Zdecydowana większość eksponatów to pamiątki zgromadzone przez byłych pracowników kopalni, ale wiele z artefaktów udało się kupić od innych osób, ludzi niezwiązanych z Stowarzyszeniem.

- Ludzie przynoszą do naszej siedziby różne rzeczy z dobrego serca, a inni chcą je sprzedać i to czasami za wygórowane sumy – dodaje Jerzy Szymański.

Wśród zgromadzonych dokumentów znajdują się rozmaite legitymacje, świadectwa, listy uwierzytelniające.

– Jednym z ciekawych dokumentów jest zaświadczenie, które w 1944 roku otrzymał Richard Mielcarek po ukończeniu kursu na górnika na Heinitzgrube – wyjaśnia Jan Łoś.

Ciekawym źródłem dotyczącym życia codziennego pracowników kopalni są numery zakładowej gazety „Nasze sprawy”, która ukazywała się jako dwutygodnik od 1964 do 1973 roku, a jej redaktorem początkowo był red. Lipok, a następnie red. Sławomirski.

Wizyta w siedzibie stowarzyszenia to świetna lekcja historii lokalnej. Izbę Pamięci „Rozbarku” przy ul. Kochanowskiego 27 można zwiedzać bezpłatnie w każdy piątek od 16:00 do 18:00. Wtedy też odbywają się spotkania członków Stowarzyszenia Miłośników Rozbarku.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera