Ludzie z Chorzowa i miast ościennych cały czas przynoszą dary do Centrum Integracji Międzypokoleniowej, gdzie trafia mnóstwo rzeczy pierwszej potrzeby, takich jak pieluchy, ubranka dla dzieci, pampersy, środki higieny osobistej, śpiwory i karimaty.
- Ilość darów na pozytywnie zaskoczyła i wręcz przygniotła. Musieliśmy to zorganizować w sposób bardziej profesjonalny niż pierwotnie zakładaliśmy. Dzięki wsparciu chorzowskiego biznesu, możemy to zrobić na terenie Prologis Park, gdzie firma ArchiDoc udostępniła pomieszczenia i wspiera nas logistycznie - mówi Marcin Michalik, zastępca prezydenta Chorzowa.
To nie jest pierwszy raz, kiedy chorzowski samorząd współpracuje z miejskim biznesem przy akcjach pomocowych. Możliwości, jakimi dysponuje firma ArchiDoc, bardzo ułatwiły zadanie.
Nie przeocz
- Jak pojawił się temat w weekend, to było jasne, że się zaangażujemy. Mamy około 450 pracowników i 20 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni logistycznej, więc oczywistym było, że jej wykorzystanie będzie przydatne. Po kontakcie w niedzielę zaczęliśmy współpracę. Naszymi siłami zwozimy z różnych lokalizacji przekazane na rzecz uchodźców dary. Trafiają one do sortowni w naszym magazynie, gdzie nasi ludzie segregują rzeczy na osobne grupy: środki higieny osobistej, woda, żywność, karimaty, koce. Nie wszystko przyjeżdża zapakowane w sposób umożliwiający dalszy transport, dlatego na koniec wszystko odpowiednio zabezpieczamy - wyjaśnia Bartosz Terlecki, wiceprezes zarządu ArchDoc S.A.
To, co można zobaczyć na zdjęciach, to dary, które trafiły tu z pierwszych dwóch dni zbiórki - 60 palet rzeczy pierwszej potrzeby. O skali tego wielkiego społecznego zrywu świadczy nie tylko liczba przekazanych darów, ale także spontaniczne zaangażowanie w organizację działania.
- Przez weekend przy organizowaniu pomocy pracowało ponad sto osób. Byli to przede wszystkim mieszkańcy Chorzowa, ale też strażacy, strażnicy miejscy, pracownicy firmy Archidoc, a także kibice Ruchu Chorzów i piłki ręcznej. To jest absolutne pospolite ruszenie, w pozytywnym znaczeniu tego słowa - relacjonuje Marcin Michalik
Jak wyjaśniał dalej prezydent, trwają rozmowy z firmami transportowymi, które zawiozą dary na Ukrainę. Pierwotnie zakładano, że zebrane dary trafią bezpośrednio do miasta partnerskiego Chorzowa w Ukrainie - Tarnopola. To jednak nie jest pewne. Według pojawiających się informacji, pomoc rzeczowa płynąca z całego kraju ma najpierw trafiać do hubu przeładunkowego w Lublinie. Dopiero stamtąd ma być przewożona na terytorium Ukrainy.
- W tej chwili pracujemy nad tym, gdzie to dokładnie trafi. Jeżeli chodzi o ruch towarowy, granica jest pusta. Mam nadzieję, że uda się to zorganizować, rząd też jest do dyspozycji pod kątem wparcia logistycznego. Nie mam wątpliwości, że dary wkrótce trafią do Ukrainy - kończy Marcin Michalik, zastępca prezydenta Chorzowa.
Zobacz zdjęcia:
Wsparcie produktami pierwszej potrzeby to tylko jeden wymiar pomocy udzielanej Ukrainie. Miasto jest już również gotowe na przyjęcie uchodźców. Pierwsi z nich są już w Chorzowie.
- Osoby trafiają tu dzięki zaangażowaniu mieszkańców Chorzowa, którzy często jadą sami na granicę i przewożą dalej uchodźców. Spora część trafia pod konkretne adresy, bo często w Polsce jest już ktoś z rodziny i zaopiekuje się resztą. To dzieje się automatycznie, bez naszego udziału. Jesteśmy w stałym kontakcie z Urzędem Wojewódzkim i spodziewamy się, że za chwilę trafią do nas Ukraińcy z transportów humanitarnych, które są organizowane na granicy. Te osoby specjalnymi pociągami trafią na Śląsk i do Małopolski - zapowiada Marcin Michalik.
Społeczne zaangażowanie wkrótce zostanie wsparte także odgórnie koordynowanymi działaniami. W czwartek, 24 lutego, w trakcie obrad sesji Rady Miasta, jednogłośnie podjęta została uchwała, w myśl której z miejskiej kasy zostanie przeznaczony milion złotych na przyjęcie uchodźców. Ma to zabezpieczyć pobyt dla pięciuset osób. Wiemy już, gdzie trafią rodziny uciekające przed wojną.
- Mamy przygotowane miejsca na terenie Uniwersytetu Śląskiego i w Hotelu Skaut. Swoją bazę noclegową udostępni "Wyspa", która od lat współpracuje z Tarnopolem. Docelowo mamy już przygotowaną do przyjęcia uchodźców halę MORiS-u przy ul. Odległej. Obiekt został już dostosowany do tego celu - rozłożone są łóżka, trwa doposażanie hali - mówi Marcin Michalik.
Mimo, że zabezpieczone zostały miejsca noclegowe, miasto zamierza w tym zakresie również współpracować z mieszkańcami i mieszkankami Chorzowa, którzy chcą i mają możliwość ugościć osoby szukające schronienia.
Musisz to wiedzieć
- Opuszczona willa na Śląsku. Chata grillowa, tarasy i salony zdewastowane. Zobacz
- Oto wyliczenia emerytur od 1 marca po waloryzacji 2022. Takie pieniądze wypłaci ZUS
- Top 10 ofert pracy w Niemczech bez znajomości języka! Sprawdź
- Na te choroby trzeba się zaszczepić. Oto lista obowiązkowych i zalecanych szczepień
- Zbieramy w tym zakresie informacje od mieszkańców. Pamiętajmy, że przede wszystkim są to rodziny z dziećmi i starsze osoby. Młodzi Ukraińcy, mężczyźni w wieku poborowym, zostają na miejscu - dodaje Marcin Michalik.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?