Znalazł i zadzwonił
Kilka dni temu w Chorzowie doszło do wydarzenia, które pokazało uczciwość jednego z mieszkańców. pan Sławomir znalazł portfel z ukraińskimi dokumentami, kartą bankomatową i pieniędzmi. Postanowił zadzwonić na policję. Nie mógł osobiście odnieść portfela, dlatego przyjechali do niego funkcjonariusze i odebrali zgubę.
Właścicielka szukała portfela
Kilka godzin później do II Komisariatu Policji (Centrum miasta nieopodal sklepu Aldi i Media Expert) przyszła obywatelka Ukrainy mieszkająca obecnie na terenie Chorzowa. Szukała portfela, ponieważ wypadł jej w trakcie jazdy rowerem. Okazało się, że to ten sam, który wcześniej oddał w ręce funkcjonariuszy pan Sławomir.
Znalezione-kradzione
— Warto pamiętać, że znalezienie przedmiotu i zatrzymanie go jest czynem niezgodnym z prawem, kwalifikowanym jako przywłaszczenie – mówi rzecznik chorzowskiej policji asp. szt. Sebastian Imiołczyk.
Według funkcjonariusza w społeczeństwie dalej pokutuje zasada „znalezione-nie kradzione”, która w mniemaniu wielu osób sankcjonuje przywłaszczanie przedmiotów. Takie zachowanie jest wykroczeniem lub przestępstwem, a może przede wszystkim – brakiem uczciwości. Nikt przecież nie chciałby być na miejscu Ukrainki, jeśli ta nie odzyskałaby portfela.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?