Atak psa podczas spaceru 10-latka
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie, 16 września, na ulicy Próchnika w Częstochowie. 10-letni chłopczyk podczas spaceru ze swoim pupilem został zaatakowany przez agresywnego i rozjuszonego pitbulla. Na szczęście dziecku nic się nie stało, ale jego czworonóg został pogryziony. Przerażone dziecko nie było w stanie się bronić przez niebezpiecznym zwierzęciem. Na szczęście w pobliżu przejeżdżał policyjny radiowóz z przewodnikiem psa.
- Starszy aspirant Tomasz Powązka wybiegł z radiowozu i odciągnął agresywne zwierzę. Pomogły mu w tym umiejętności i wyszkolenie, które nabył w Policji. Dzięki temu, że poruszał się radiowozem specjalnie przystosowanym do transportu zwierząt, pitbull trafił do specjalnej klatki. Ponieważ w chwili zdarzenia nie było przy nim właściciela, pies trafił do schroniska. Czynności w tej sprawie trwają - mówi asp. Barbara Poznańska z KMP w Częstochowie.
Właściciel odpowiada za psa
Nie wiadomo jak zakończyłoby się to zdarzenie, gdyby nie to, że policjant znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie. Na szczęście nie doszło do tragedii.
- Pamiętajmy, że za zachowanie psa zawsze odpowiada jego właściciel. Skutki zachowań psów wynikają najczęściej z błędów popełnianych przez ludzi - np. niezaspokajanie podstawowych potrzeb psa, nieprzestrzeganie terminów szczepień, niewłaściwe warunki bytowe, brak szkoleń i dyscypliny. Niewłaściwa opieka może doprowadzić do tragedii - przypomina rzeczniczka częstochowskiej policji.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć

szkolenie wojsko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?