Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Jezus urodził się w stajence? Jeśli za stajenkę uważasz, drewnianą szopę… Biblista wyjaśnia

Mateusz Czajka
Mateusz Czajka
Według chrześcijan, to właśnie w tym miejscu narodził się Jezus Chrystus. Obecnie znajdują się tam ołtarze - prawosławny i katolicki. Czternastoramienna gwiazda ma wskazywać miejsce, w którym rzekomo narodził się mesjasz.Grota Narodzenia znajduje się w krypcie pod ołtarzem Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Bazylika powstała w IV wieku, choć później z powodu najazdów trzeba było ją odbudowywać (za czasów Justyniana).
Według chrześcijan, to właśnie w tym miejscu narodził się Jezus Chrystus. Obecnie znajdują się tam ołtarze - prawosławny i katolicki. Czternastoramienna gwiazda ma wskazywać miejsce, w którym rzekomo narodził się mesjasz.Grota Narodzenia znajduje się w krypcie pod ołtarzem Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Bazylika powstała w IV wieku, choć później z powodu najazdów trzeba było ją odbudowywać (za czasów Justyniana). ks. dr Dawid Ledwoń
Czy Jezus urodził się w stajence? - to pozornie proste pytanie. Jeśli jednak uznajemy za stajenkę drewnianą szopę, czy też małą stajnię, to musimy wiedzieć, że rzeczywistość Betlejem 2000 lat temu nieco odbiegała od naszych wyobrażeń. Zapytaliśmy biblistę z Uniwersytetu Śląskiego, jak naprawdę wyglądało miejsce narodzenia Jezusa. Pokazał nam także zdjęcia z jego podróży do miejsca, w którym miał narodzić się Jezus Chrystus.

Jezus nie urodził się w drewnianej szopie

Maryja, Józef, dzieciątko Jezus, wół i osioł w lichej drewnianej stajence, która nieco przypomina szopę. Czy tak było naprawdę? Podobnie jak w przypadku obrazów Matki Bożej, mamy - jako ludzie - tendencje do pewnego „przerabiania” na naszą kulturę scen z życia Jezusa i jego rodziny. Nie ma w tym nic złego, ale warto mieć świadomość, jak naprawdę wyglądało życie w Palestynie.

— Realia Palestyny, w jakich Chrystus przychodzi na świat, dalekie są od europejskich wyobrażeń o drewnianej stajence w otoczeniu jodeł czy świerków pokrytych śniegiem. Jezus urodził się w grocie, jakich na polach Betlejem czy Beit Sahur jest wiele. To one - groty właśnie - z kamiennym żłobem przy ścianie - stanowiły schronienie dla pasterzy, owiec i kóz w chłodne wieczory – wyjaśnia biblista z Uniwersytetu Śląskiego ks. dr Dawid Ledwoń.

Nie było miejsca w gospodzie…

… ale czy to było najlepsze miejsce dla rodzącej Maryi w tamtym czasie? Do Betlejem zjechało się sporo ludzi na spis ludności. Domy i karczmy były zajęte. Nie były to jednak hotele w dzisiejszym rozumieniu.

— Użyty przez Łukasza grecki rzeczownik „katalyma” oznacza „salę” lub „pokój”. Dawniej gościńce miały taką postać - dużej sali pełnej wędrowców. Tam mogli się posilić i odpocząć przed dalszą drogą. Takie miejsce - pełne ludzi - nie było komfortowe dla matki, która miała wkrótce urodzić. Z drugiej strony poród w gościńcu uczyniłby to miejsce nieczystym, niekoszernym, a to oznaczało niepowetowane straty dla gospodarza – mówi ks. dr Dawid Ledwoń.

Wbrew pozorom, wybór stajenki (czyli, jak już wiemy, groty) był opcją, która posiadała pewne zalety. Nie przeczy to oczywiście faktowi, że narodzenie Jezusa w takim miejscu było ogromnym uniżeniem i pokazywało pokorę Boga.

— Jedynym sensownym miejscem, dalekim od ciekawskich spojrzeń ludzi, cichym i spokojnym, była zatem betlejemska grota. W czasach, gdy Chrystus przychodzi na świat, nie było szpitali ani innej fachowej opieki zdrowotnej. Kobiety rodziły tam, gdzie było to możliwe i w pewnych okolicznościach konieczne – dodaje biblista.

W jaki sposób stajenka łączy się z… wieczernikiem?

Niektóre szczegóły podczas czytania Słowa Bożego nam unikają z powodu trudności w tłumaczeniu. Biblista zwraca uwagę na pewien szczegół, który jest widoczny w języku, w jakim ewangelia według św. Łukasza została spisana. Dzięki niemu jasno widać, w jaki sposób tajemnica wcielenia Boga-człowieka i tajemnica eucharystii są ze sobą połączone.

— W narracji Łukasza termin „katalyma” zostanie użyty jeszcze raz - gdy ewangelista opowiada o sali na górze przygotowanej na ostatnią wieczerzę. Tym razem Ten, dla którego nie było miejsca pod strzechą domostwa ani gospody, zaprasza, by w znakach chleba i wina dać nam siebie i pozostać z nami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata – dodaje ks. dr Dawid Ledwoń.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera