Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś Światowy Dzień Roweru. Na Śląsku mamy najpiękniejszą trasę rowerową w kraju. Żelazny Szlak Rowerowy prowadzi 55 km kolejowymi nasypami

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Jacek Bombor
Jacek Bombor
Żelazny Szlak Rowerowy
Żelazny Szlak Rowerowy ARC DZ
Liczy sobie 55 kilometrów i uchodzi za jedną z najbardziej atrakcyjnych tras rowerowych w całym kraju. Żelazny Szlak Rowerowy w Jastrzębiu, Godowie, a także w Czechach to trasa, którą upodobali sobie rowerzyści. Warto z niej skorzystać, zwłaszcza w Światowy Dzień Roweru, a właśnie taki dzień świętujemy dziś, w piątek, 3 czerwca.

Dziś Światowy Dzień Roweru. Na Śląsku mamy najpiękniejszą trasę rowerową w kraju. Żelazny Szlak Rowerowy prowadzi 55 km kolejowymi nasypami

Żelazny Szlak Rowerowy zbudowany na dawnych torowiskach przyciąga rowerzystów z całej Polski. Cykliści mogą podróżować całą, 55-kilometrową pętlą, od Godowa, przez Jastrzębie, po Zebrzydowice, czeskie: Petrovice i Karvinę. Na terenie Jastrzębia przy trasie powstały cztery duże punkty wypoczynkowe (choćby przy ul. Przemysłowej, na terenie dawnej stacji kolejowej), kilka mniejszych. Co kilkaset metrów: wiaty, kosze, ławki. Są też atrakcje: pumptruck do jazdy terenowej w miejscu dawnej stacji kolejowej w Ruptawie. Odcinek jastrzębski ma na całej długości ma 2,5 metra szerokości, odcinek liczy ponad 8 km. Trasa jest bezpieczna, na wyższych nasypach ustawiono bariery po bokach, które zabezpieczają przez wpadnięciem do leśnych wąwozów. Prowadzi przez lasy, pięknie zacieniona. Co ciekawe, po raz pierwszy na Śląsku użyto takich materiałów do budowy podłoża: beton, a wierzchnia warstwa to specjalna mieszanka żywiczna. Ale uwaga! Na jednym z odcinków w Jastrzębiu-Zdroju trzeba się liczyć z drobnymi utrudnieniami. Na trasie trwają bowiem prace budowlane i trzeba na pewno zwolnić, a być może także zejść z rowera.

Cała pętla, łącznie z jastrzębską (pozostałe odcinki zostały oddane we wcześniejszych latach), pochłonęła 36 mln złotych! Odcinek w Jastrzębiu-Zdroju – około 21 mln, z czego prawie połowa to dofinansowanie z Unii Europejskiej. Przy trasie znajdują się miejsca odpoczynku dla podróżnych, wiaty grillowe i punkty, gdzie można dobrze zjeść i napić się zimnego z pianką. Nowością są także uruchomione kilka miesięcy temu stacje ładowania rowerów elektrycznych. Ci, którzy zdecydują się skorzystać z uroków szlaku, w razie awarii mogą też skorzystać z samoobsługowej stacji naprawczej.

ZOBACZ ZDJĘCIA

Jedno i drugie w na jastrzębskim odcinku Żelaznego Szlaku Rowerowego jest możliwe dzięki inwestycji miasta, które zdecydowało się doposażyć stojące na trasie szlaku wiaty w samoobsługowe stacje naprawcze dla rowerów oraz ładowarki dla jednośladów elektrycznych. Nowe wyposażenie wiat pojawiło się w dwóch miejscach. - Przy skrzyżowaniu szlaku z ulicą Komuny Paryskiej, druga przy przepuście pod ulicą Zdziebły - informowali niedawno urzędnicy z Jastrzębia.

Elektryczne rowery będzie możliwe za sprawą "gniazdek" o napięciu 230V, do których w jednej chwili można podłączyć aż cztery jednoślady. Z kolei jeśli chodzi o naprawę po ewentualnej awarii roweru ta będzie możliwa, dzięki sporej ilości narzędzi służących ich doraźnemu reperowaniu. Zestawy naprawcze wyposażone są we wkrętak, klucz uniwersalny, klucz płaski, klucz nastawny, łyżki do opon, stacjonarną ręczną pompkę powietrzną z manometrem i adapterem na różne zawory rowerowe.

Gdzie można wjechać na trasę? Najlepiej zacząć ją przy Urzędzie Gminy w Godowie - dojedziemy tam m.in. autostradą A1 z - ostatni zjazd przed granicą z oddali wyłoni się McDonald - tam jest zjazd do gminy. Samochód zostawiamy na dużym parkingu przed urzędem gminy. Mając urząd za plecami, najlepiej pojechać rowerem w lewo, a na pierwszym rondzie w prawo. Po 300 metrach z lewej zauważymy wjazd na Żelazny Szlak Rowerowy. W zależności od przyjętego wariantu, trasa może wynieść od 43 do nawet 55 kilometrów. W mojej ocenie, lepiej skupić się na ścieżce po polskiej stronie - bo tylko tutaj powstała piękna infrastruktura: co kilkaset metrów ławki, wiaty, parkingi rowerowe, stoliki, gdzie można przekąsić zabrany prowiant. I tak pięknie przez 25 kilometrów - praktycznie bez podjazdów.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera