Ekspresowe połączenie szpitali w Chorzowie. Będzie lepiej?

Gdyby nie połączenie Zespół Szpitali Miejskich musiałby likwidować oddziały i zwalniać pracowników. Zdaniem prezydenta miasta Andrzeja Kotali jedynym wyjściem z sytuacji jest stworzenie jednego szpitala, który roboczo ma funkcjonować pod nazwą „Szpital dla dzieci i dla dorosłych".

Połączone bez problemu wejdą do sieci szpitali
Będzie jedna placówka

Szpital pediatryczny nie ma nic do gadania, chociaż wiele osób jest niezadowolonych z pomysłu konsolidacji i to przeprowadzonej w tak ekspresowym tempie. W czasie przyjmowania uchwali na sali rady miasta byli obecnie pracownicy Centrum.

Rektor ŚUM chce przejęcia
Chorzowskie Centrum Pediatrii do wzięcia?

- Stracą dzieci. Nie wierzę, że dostaniemy tyle pieniędzy ile teraz - mówi nam jeden z lekarzy. Obawia się występować pod nazwiskiem, bo każda próba protestu jest tłumiona. Np. kilka dni temu działaczom „Solidarności" nakazano zdjęcie banerów z hasłami protestującymi przeciwko połączeniu. - Miała być interwencja Straży Miejskiej jak się nie podporządkujemy - mówi Marek Smarzoch związkowiec z „S" z Chorzowskiego Centrum Pediartrii i Onkologii.

Na ogrodzeniu szpitala wisiało m.in. hasło „Aborcja chorzowskiej pediatrii".

- Połączenie szpitali będzie miało wyłącznie charakter administracyjny - nie zmieni się dostępność usług medycznych dla pacjentów. Na obecnym poziomie utrzymane zostanie także finansowanie obu placówek oraz zatrudnienie (zarówno lekarzy jak i personelu medycznego) - twierdzi Karolina Skórka, rzecznik prasowy Urzędu Miasta, i dodaje: - Z informacji jakie posiadamy, wejście w życie nowej ustawy spowoduje, że Zespół Szpitali Miejskich zostanie zakwalifikowany na I poziomie i otrzyma na leczenie aż o 14 mln rocznie mniej niż dotąd. Oznacza to zamknięcie oddziałów oraz zwolnienia pracowników w szpitalu dla dorosłych, ale także wstrzymanie inwestycji w szpitalu dziecięcym. W 2016 roku dotacje do szpitala dla dorosłych wyniosły 14 mln zł, zaś dla szpitala dziecięcego 3 mln zł.

CZYTAJCIE DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
No cóż, przyszłość wcale może nie być tak różowa. Rektor SUM prof. Przemysław Jałowiecki, który zgłosił chęć przejęcia przez uczelnię nie tylko chorzowskiej pediatrii, a nawet Zespołu Szpitali Miejskich uważa, że tylko początki mogą być finansowo korzystne.

W piśmie do prezydenta Kotali rektor podkreślił, że z jego doświadczenia (SUM połączył kilka szpitali) kontrakt dla połączonych placówek jest później zwykle niższy. Według rektora przejęcie przez SUM szpitala pozwoli nie tylko utrzymać świadczenia i ich zakres na obecnym poziomie, ale także je rozszerzyć.

Anna Knysok, dyrektor Zespołu Szpitali Miejskich, nie ma wątpliwości, że miasto nie mogło czekać z decyzjami. To być albo nie być dla kierowanej przez nią placówki.

- Jeśli ustawa o sieci nie wejdzie w życie w takim kształcie i nie ukrywam, że mam taką nadzieję, to łatwo będzie zrezygnować z połączenia i przywrócić dawny stan funkcjonowania szpitali - wyjaśnia A. Knysok.
Rada Chorzowa powołała Komisję Integracyjną, która ma dopracować szczegóły konsolidacji.

Największe inwestycje w ostatnich dwóch latach:

• ZSM – budowa nowego pawilonu szpitalnego na oddział wewnętrzny z pododdziałem geriatrycznym i hematologicznym (dotacja z miasta: 17,5 mln)
• CHCPiO – rozbudowa budynku na potrzeby specjalistycznej przychodni przyszpitalnej (dotacja z miasta 4 mln)

Zobowiązania finansowe z tytułu pożyczek i kredytów na III kwartał 2016r.:

• ZSM: 4 249 185 zł
• CHCPiO: 10 075 401 zł