Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Exact Systems Hemarpol Częstochowa - PSG Stal Nysa (ZDJĘCIA i WIDEO) Częstochowianie ulegli w trzech partiach.

Dawid Wygas
Dawid Wygas
Wideo
od 16 lat
W niedzielę 12 listopada w meczu 5 kolejki PlusLigi Exact Systems Hemarpol Częstochowa przegrał na własnym parkiecie z PSG Stalą Nysa 0:3. Dla gości z Nysy było to pierwsze zwycięstwo w obecnych rozgrywkach. Zobaczcie zdjęcia z tego spotkania.

Exact Systems Hemarpol Częstochowa przegrał z PSG Stal Nysa

Dla zespołu z Nysy, który po 4 kolejkach jeszcze nie wygrał, była to szansa na pierwsze zwycięstwo w obecnej kampanii. Częstochowianie opromienieni zwycięstwem w Kędzierzynie i mimo porażki solidnym meczem w Zawierciu, chcieli dopisać kolejne punkty do swojego dorobku.

Pierwszy set to dominacja gości i "comeback" częstochowian w końcówce

Spotkanie rozpoczęło się nie pomyśli częstochowian. Błąd na zagrywce Rafała Sobańskiego i podwójne odbicie w następnej akcji Mateusza Borkowskiego od początku pozwoliło Stali wyjść na 3 punktowe prowadzenie 1:4. W ekipie Exact Systems Hemarpolu Częstochowa dobrze spotkanie rozpoczął Damian Kogut, który regularnie punktował atakami z lewego skrzydła. Stalowcy bardzo dobrze przyjmowali i wielokrotnie wykorzystywali środek siatki, z którego skutecznie atakowali Jakub Abramowicz i Nicolas Zerba.

Bardzo mocne zagrywki Remigiusza Kapicy pozwoliły Stali na powiększenie przewagi i przy stanie 7:12 Leszek Hudziak poprosił o pierwszą przerwę dla swojego zespołu. To jednak nie wybiło z rytmu atakującego Stali, który po przerwie od razu ustrzelił libero Exactu - Sho Takahashiego, a w kolejnej akcji jego "ofiarą" został Rafał Sobański. Ponowny czas wziął trener gospodarzy, bo przewaga urosła do 7 punktów.

Dopiero druga przerwa pozwoliła zdjąć z zagrywki lidera zespołu z Nysy. Przy stanie 9:16 na boisku pojawili się Byron Keturakis oraz Dawid Dulski zastępując Tomasza Kowalskiego i Mateusza Borkowskiego. Goście bardzo dobrze zagrywali, czego nie można było powiedzieć o częstochowianach, którzy w odróżnieniu od spotkań z Zaksą i Aluronem nie potrafili sprawić rywalom kłopotów zza linii 9. metra.

Trener Hudziak próbował jeszcze odmienić losy partii wprowadzając na zagrywkę Oskara Espelanda, który popisał się mocnym serwisem na co błyskawicznie zareagował Daniel Pliński prosząc o przerwę, gdy na tablicy widniał wynik 13:19. Częstochowianie za sprawą asów serwisowych Mateusza Borkowskiego i Damiana Koguta zmniejszyli przewagę do 2 punktów, wtedy o drugą przerwę poprosił szkoleniowiec gości, a blisko 3000 widzów zgromadzonych w Hali Sportowej Częstochowa poderwało się ze swoich miejsc wspierając gospodarzy.

Po przerwie Damian Kogut popisał się trzecim asem serwisowym z rzędu, a na tablicy mieliśmy wynik 21:22 dla Stali, częstochowianie mieli piłkę w górze na remis, jednak zatrzymany został Mateusz Borkowski. Trener Leszek Hudziak sprawdzał jeszcze na challengu dotknięcie siatki, jednak na nic to się zdało i 23 punkt powędrował na konto Stali.

Częstochowianie odpowiedzieli skutecznym atakiem Borkowskiego, a na zagrywce pojawił się Bartłomiej Janus, który zmienił Bartosza Schmidta. Ta zmiana nie przyniosła pożądanych efektów i po błędzie Janusa mieliśmy pierwszą piłkę setową dla gości, następnie pomylił się z szóstej strefy Damian Kogut kontrolowała grę, zwyciężając 25:22.

Dominacja gości w drugiej partii

Drugi set miał podobny przebieg do pierwszego, Stal odskoczyła na 4 punkty. Boisko w zespole Daniela Plińskiego z powodu urazu opuścił Jakub Abramowicz. Przy wyniku 3:7 o przerwę poprosił Leszek Hudziak. Brak skuteczności w ataku, tylko nakręcał Stal, która po kilku chwilach prowadziła 5:10, w tym momencie drugi czas wziął szkoleniowiec Exactu próbując ratować wynik w drugiej odsłonie.

Po kilku wymianach na parkiecie widzieliśmy podwójną zmianę, podobnie jak w 1 secie pojawili się Keturakis i Dulski, a kolejny błąd na przyjęciu Sobańskiego poskutkował wejściem Espelanda. Kolejne miękkie ataki Damiana Koguta doskonale podbijał Kamil Szymura i Stal prowadziła już 8:15. Błąd przekroczenia ataku przez Dawida Dulskiego dał Stali 20 punkt, a na parkiecie w miejsce Koguta pojawił się Tunezyjczyk Ayram Bouguerra.

W tym okresie wszystko wychodziło gościom, którzy co chwilę popisywali się bardzo widowiskowymi akcjami. Po ataku z drugiej piłki Michała Gierżota Stal prowadziła 21:12. W kolejnej akcji Exact popełnił błąd ustawienia, a następnie został zatrzymany Dulski. Częstochowianie zostali zdeklasowani przegrywając drugiego seta 16:25.

Roszady Exactu na nic się zdały

W trzecim secie po stronie częstochowian od początku seta pojawili się Keturakis, Rymarski, Janus oraz Espeland. Te zmiany przyniosły pozytywny efekt, bo Exact prowadził nawet 7:5. W kolejnych akcjach to goście wykazywali więcej skuteczności, wychodząc po kolejnych skutecznych blokach na prowadzenie 9:11, wtedy o czas poprosił trener Hudziak.

Po skutecznym bloku Borkowskiego Exact wyrównał stan na 12:12. W kolejnych akcjach błędy na przyjęciu Oskara Espelanda pozwoliły Stali odskoczyć na 3 punkty. O drugi czas poprosił Leszek Hudziak. Na nic to się zdało, bo kolejne dwie wymiany ponownie padły na korzyść gości. Przy wyniku 12:17 na parkiecie ponownie pojawił się tunezyjski przyjmujący Exactu i od razu odbił się od pojedynczego bloku Gierżota.

To poskutkowało podwójną zmianą w zespole spod Jasnej Góry. Szkoleniowcy gospodarzy próbowali dać impuls Swojemu zespołowi, jedna na nic się zdała powrotna podwójna zmiana. Częstochowianie w trzecim secie ulegli 18:25, a w całym spotkaniu 0:3. MVP spotkania został Michał Gierżot (PSG Stal Nysa). Teraz przed częstochowianami wyjazd do Olsztyna, a w sobotę kolejny mecz we własnej hali ze Skrą Bełchatów.

Exact Systems Hemarpol Częstochowa - PSG Stal Nysa 0:3 (22:25, 16:25, 18:25)

Exact Systems Hemarpol Częstochowa: Mateusz Borkowski, Piotr Hain, Damian Kogut, Tomasz Kowalski, Bartosz Schmidt, Rafał Sobański, Sho Takahashi (libero) oraz Aymen Bouguerra, Dawid Dulski, Oskar Espeland, Bartłomiej Janus, Marcin Jaskuła, Byron Keturakis, Łukasz Rymarski.

PSG Stal Nysa: Jakub Abramowicz, Zouheir El Graoui, Michał Gierżot, Remigiusz Kapica, Nicolas Zerba, Tsimafei Zhukouski, Kamil Szymura (libero) oraz Konrad Jankowski, Kamil Kosiba, Patryk Szczurek, Wojciech Włodarczyk.

MVP: Michał Gierżot (PSG Stal Nysa)

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera