Fordy z kamerami i czytnikami tablic rejestracyjnych sprawdzą, czy zapłaciłeś za przejazd autostradą A4

Wyposażone w szereg urządzeń do kontroli kierowców, kamery czy czytniki numerów rejestracyjnych 102 auta, mają partiami trafiać do Krajowej Administracji Skarbowej. Będą częścią nowego systemu poboru opłat e-TOLL. Zastąpi on działający dotąd viaTOLL. Nowy system poboru opłat dotyczy dwóch odcinków płatnych państwowych autostrad A4 i A2. Będzie obowiązywał kierowców A4 na odcinku między Gliwicami Sośnicą i Wrocławiem (węzeł Bielany Wrocławskie) i na A2 między Łodzią i Koninem. Obecnie na wjeździe na A4 czy A2 w tych miejscach stoją bramki i są szlabany.

Nowy system ma już od czerwca mieć całkiem spore moce przerobowe i obsługiwać nawet półtora miliona samochodów. Kierowcy będą mogli korzystać zarówno z rozwiązań elektronicznych, jak i kupić jednorazowy bilet elektroniczny – niezależnie od wybranej metody płatności. Będzie można także zapłacić przy pomocy specjalnej nowej aplikacji, wykorzystującej system satelitarnego śledzenia pojazdów. Od czerwca nowy system będzie dotyczył tylko samochodów ciężarowych. Od grudnia osobowych.

Brak szlabanów nie oznacza jednak brak kontroli kierowców, pod względem uiszczenia opłat za przejazd. Do kontroli będą między innymi służyły nowoczesne radiowozy zamówione specjalnie w tym celu przez KAS.
Zapytaliśmy w KAS czy zamówione auta już dotarły.

- Specjalistyczne pojazdy do kontroli prawidłowości wnoszenia opłaty elektronicznej będą dostarczane partiami od maja do grudnia bieżącego roku – poinformowali nas pracownicy biura prasowego KAS w Warszawie.

W ramach realizacji zamówienia, wykonawca, czyli firma Vitronic Machine Vision Polska ma dostarczyć odpowiednio dostosowane i wyposażone w sprzęt i systemy elektroniczne - 102 pojazdy marki Ford. Będą to auta ford transit - 70 sztuk i 32 sztuki fordów focus.

- Pojazdy rozpoczną patrolowanie dróg płatnych w czerwcu bieżącego roku – mówi Anita Wielanek, rzeczniczka Krajowej Administracji Skarbowej.

Zakup 70 aut typu furgon (fordy transit), z dostosowaniem ich do zakładanej przez KAS funkcji nie był tani. Auta kosztowały 41,8 mln zł brutto. 32 fordy focusy, również naszpikowane urządzeniami pomiarowymi – kosztowały 12,7 mln zł. Jak widać zakupy nie były najtańsze, ale z pewnością szybko zwrócą się operatorowi systemu poboru opłat.

Samochody są wyposażone w nowoczesne systemy elektroniczne, pozwalające sprawdzić na trasie, czy dany kierowca uiścił opłatę za przejazd. Jak to możliwe?

- Wszystkie auta wyposażone będą w najwyższej jakości sprzęt służący m. in. do automatycznego rozpoznawania numerów rejestracyjnych pojazdów (ANPR) oraz określania ich kategorii (rozróżnienie aż 15 kategorii pojazdów) – mówi Adam Jankowski, rzecznik firmy Vitronic Machine Vision Polska w Kędzierzynie- Koźlu. - Dostarczony sprzęt służył będzie do kontroli poprawności uiszczenia opłaty elektronicznej za przejazd. Zastosowana technologia gwarantuje odczyt numerów rejestracyjnych z czterech kierunków, osiągając skuteczność na poziomie minimum 98 procent, nawet przy znacznych prędkościach pojazdów. Komunikacja między samochodem patrolowym a bazą danych odbywa się przy użyciu zaawansowanych technologii szyfrowania za pośrednictwem zintegrowanego modemu 4G/LTE – dodaje Jankowski.

Pojazdy z urządzeniami umożliwiającymi rozpoznawanie i klasyfikowanie numerów rejestracyjnych to specjalność VITRONIC Machine Vision Polska sp. z o. o. Poprzednio firma z Kędzierzyna-Koźla wyposażyła KAS w 15 takich samochodów. Enforcement Bar, zamontowany na dachu każdego z pojazdów, to wielozadaniowe urządzenie łączące w sobie wiele funkcji niezbędnych dla służb mundurowych. Dzięki zastosowaniu przełomowego rozwiązania, opracowanego przez firmę VITRONIC, funkcjonariusze mają między innymi możliwość natychmiastowej weryfikacji tablic rejestracyjnych mijanych pojazdów, stojących lub będących w ruchu.

Warto też wiedzieć, że kierowcy będą na cenzurowanym już od momentu wjechania na płatny odcinek państwowej autostrady. Jego podroż będą rejestrowały kamery na specjalnych bramownicach przy wjeździe i wyjeździe.
Kierowcy nie mają więc co liczyć na to, ze przejazd na gapę po płatnej autostradzie ujdzie im na sucho. Przejazd płatnym odcinkiem A4 i A2 bez uiszczenia opłaty, nie będzie tani. Mandat za brak opłacenia przejazdu dla kierowców samochodów osobowych wyniesie 500 zł. Kierowcy ciężarówek będą musieli zapłacić trzy razy tyle - 1500 zł.